Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Poznajecie? To Feniks - po ranach nie ma śladu <3 To dzięki Wam udało się mu pomóc. Faktury popłacone, a Feniks grzeje dupkę we własnym domu :) DZIĘKUJEMY!!!
Feniks trafił pod opiekę Sznaucerów w Potrzebie, bo prawie stracił życie na podradomskiej wsi. Od dawna tam się błąkał, nikt nie umiał mu pomóc, nie chciał zabrać, przygarnąć. Tak ta psina żyła samotnie, z psimi kumplami wędrując od domu do domu - tu przegoniony, tam kopnięty, w innych miejscach nakarmiony i jakoś to było... Tym sposobem dożył 3 lat.
W zeszłym tygodniu jego życie zawisło na włosku - jak to na wsi - któraś suczka dostaje cieczki, zbierają się niekastrowane psy i dochodzi do walk. Feniks to pies łagodny, ale widocznie znalazł się w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie, został ofiarą - ale ofiarą nie psów - ofiarą ludzkiej nieodpowiedzialności. Większość psów tam to na pewno nie były psy bezdomne, tylko psy niedopilnowane, właścicielskie. Puszczane na wieś: "a niech sobie poużywa". Feniks z ranami na całym ciele, a głównie na głowie i łapach, uciekł i szukał pomocy. Osłabiony, z gorączką, z ran lała się ropa sklejając sierść, dotarł do pani, która go wcześniej już dokarmiała. W ten sposób trafił do nas - pod opiekę Sznaucerów w Potrzebie. W tej chwili jest w Radomiu w lecznicy, ale już powinniśmy go zabrać do hotelu, chyba że znajdzie się dom tymczasowy gotowy na opiekę psa z takimi ranami.
Proszę o pomoc, bo będzie do opłacenia faktura za leczenie i hospitalizację, transport, być może hotel, no i potem przed adopcją kastracja - już nie będzie się nigdy włóczył po wsiach. Feniks szuka też domu - waży 16 kg, ma 3 lata. Jest przesympatycznym psem, bardzo wesoły i kocha ludzi. Zgodny z psami, w lecznicy zachowuje się wzorowo.
Tak wyglądał przed wygoleniem.
Wierzymy, że razem mamy siłę przywracania takich przypadków do normalności. To jak, pomożecie?
Ładuję...