Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
A jednak się udało Angel !!! Nadszedł Twój Anioł, który wiem że zawsze jest gdzieś przy Nas... Dziękuję Wszystkim, którzy umożliwili Nam leczenie Angel. Dziękuję przede wszystkim Edytce, która zamknęła zbiórkę po raz kolejny... Dla takich chwil warto żyć i walczyć zawsze do końca !!! Dbro wraca Kochani...
Tak miało być, że trafiła właśnie do Nas... Tak miało być, bo czterokopytny podarował Angel życie... Tak miało być, bo trafiła pod opiekę tych, ktorzy pokachali Ją za nic i za wszystko... Tak miało być, bo nie pozwolimy Ci się poddać Aniołku... Tak miało być, bo nie przestaniemy prosić o pomoc dla Ciebie...
Wokół Angel cisza... Jej waleczne srduszko mimo niepełnej wydolności wciąż walczy, zastosowane leki przyniosły pożądany efekt, zniknął obrzęk z kończyny miednicznej, ustąpiły duszności. I choć jej ciało pokrywają ogromne guzy, a strata kilogramów jest spora, ma jeszcze energię, by pójść na pastwisko. Nie jest przecież sama... Ma Nas, a przede wszystkim Jego- swojego końskiego przyjaciela. Tylko co dalej? Jak podejmować kolejne wizyty weterynarza skoro nikt nie chce pomóc? Bezsilność, łzy, niemoc... Czy naprawdę ta końska, bezbronna duszyczka znikła bezpowrotnie z ludzkich serc?
Angel, co oznacza Anioł… Takie imię dostała u nas, bo jej dusza odzwierciedla wszystko, co najlepsze. Angel, tak to Twoje imię, by czterokopytny przyjął Cię kiedyś bez bólu na wieczne, zielone pastwiska. Jesteś Azylowym cudem, które obaliło wszystkie weterynaryjne diagnozy. Jesteś miłością bez miary, studnią dobroci i lawiną szczęścia, która tętni radością pomimo… Ilekroć spojrzę na Ciebie, widzę, jak swoją tarczą odpychasz śmierć… Wiem, że nie chcesz odejść, wiem, że to nie ten czas…
Jest i On. Druga Twoja połowa. Ten, który pokochał Cię od kiedy trafiłaś do Azylu. Ten, który zasłania Cię własnym ciałem, gdy tylko do Ciebie podchodzimy. Sonhar - błękitnooka piękność, wykluczona z adopcji realnej ze względu na Ciebie. Kochać bezwarunkowo? Tak to jest możliwe. Kochać na zawsze? Tak to jest możliwe. Kochać w bólu i chorobie, do końca? Tak to jest możliwe!
Kochani Angel wygląda źle, wyniki z krwi wskazują na głęboki proces nowotworzenia. Pojawił się obrzęk kończyny miednicznej wskutek niewydolności krążenia. Kolejny raz podjęliśmy walkę o życie Angel! Dziewczyna jest silna! Na każdym etapie leczenia towarzyszy Jej Sonhar.
Nie ma opcji, by ich rozdzielić. Zastosowane leczenie przyniosło efekty. Kolejne wizyty przed nami. Tak naprawdę nie wiem, ile wyniosą. Na tym etapie jest to leczenie paliatywne! Podejmujemy je, bo Angel wciąż chce żyć. Przyjaciel nie odstępuje jej na krok. Z tabunu oboje musieliśmy przenieść na boksy. Lament Sonhara jest nie do zniesienia! On krzyczy razem z nami! Pomóżcie jej! Nie zabierajcie mi jej!
Kochani! Apeluję o pomoc dla naszej Księżniczki! Dopóki śmierć nas nie rozłączy...
Ładuję...