Kiedy ma się 14 lat, niedowidzi i niedosłyszy, nawet wózek inwalidzki jest w stanie połamać kości i pozrywać więzadła...

Czy wiecie, że można być przejechanym przez wózek inwalidzki?

Kiedy ma się 14 lat, niedowidzi i niedosłyszy, nawet wózek inwalidzki jest w stanie połamać kości i pozrywać więzadła. Jeśli do tego jesteś niedożywiony i odwodniony, bo jesteś najmniejszym i najstarszym psem w stadzie to znajdujesz najciemniejszy kąt i czekasz na koniec.

Czako ma 14 lat. Wiemy, że dwa razy w życiu był w schronisku, raz w Łodzi i raz w Pabianicach. Pod naszą opiekę trafił w stanie zagrożenia życia, niechodzący, odwodniony i niedożywiony. W dniu przyjęcia ważył 1,5 kg a powinien co najmniej 3 kg. Nie jadł i nie pił, a na każdą próbę pomocy reagował i do dziś reaguje gryzieniem. Człowiek kojarzy mu się z cierpieniem 😞

Pierwsze co zrobiliśmy, to zawieźliśmy chłopaka do lecznicy. Trafił pod kroplówkę, dostał leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, miał pobrana krew do badania i zrobione RTG.

I tak zaczyna się walka o godna starość. Okazuje się, że bycie yorkiem nie gwarantuje szczęśliwego życia 😞 W takim stanie nie mogliśmy zabrać go do schroniska więc maleństwo trafiło do domu mamy naszej wolontariuszki, który tymczasowo zamienił się w szpital. Pani Wanda jest pielęgniarką, więc maluch trafił najlepiej jak mógł. Ponieważ obie nóżki z jednej strony są uszkodzone, chłopak właściwie nie jest w stanie chodzić. Do tego był tak osłabiony, że próba podniesienia głowy była wyczynem. Nie ma mowy o wyjściu ma dwór nawet dla załatwienia potrzeb więc cały pokój w którym przebywa jest wyłożony podkładami 😞 tak samo legowisko. Czako ma złamana łapę, zerwane więzadło krzyżowe w drugiej łapie. Narazie nie można założyć gipsowego opatrunku bo jest poprostu za ciężki dla niego więc całość usztywniona jest specjalnym, lżejszym opatrunkiem.

Po badaniach okazało się również, że ma ogromne problemy z nerkami. I trafiliśmy na zagadkę nie do rozwiązania.... Jak podać karmę, która pozwoli mu nabierać masy i siły jednocześnie nieobciążające nerek? Jak karmić psa, który nie je? Jak karmić psa, który po każdej próbie karmienia wymiotuje?

Pani Wanda spędziła w lecznicy kilka dni. Następne kilka kroplówki były podawane w domu. I dopiero po takiej walce udało się przepłukać organizm, Czako przestał wymiotować i zaczął przyjmować pokarm w postaci papki, po dwie łyżki co 3 godziny.

Każdy pies zasługuje na godną starość, nieważne czy waży 15 kg, czy tylko 1,5... W imieniu Czako prosimy, dbajcie o swoje zwierzęta!