Kociak ze złamaną kością udową - pilny ratunek!

4 dni do końca
Wsparło 8 osób
201 zł (22,33%)
Brakuje jeszcze 699 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 4 Sierpnia 2024

Zakończenie: 1 Października 2024

Godzina: 23:59

Ten kociak to dowód na to, że każdy może pomóc, nawet jeśli wydaje się na pierwszy rzut oka, że nie ma możliwości!

Pani Monika zaopiekowała się kociakiem, którego znalazła na ulicy. Niestety nie mieliśmy możliwości go wziąć, mamy okropny ścisk w izolatce (na ten moment w samej kociarni przebywa 40 kotów) i kolejkę kotów do zabrania. Oczywiście zaproponowaliśmy pomoc w opłaceniu wizyty. Okazało się, że kotek ma złamaną łapkę. 

Teraz uwaga: pani Monika z alergią na koty i posiadając dwa psy - wydzieliła mu pomieszczenie i sama woziła na wizyty weterynaryjne. Do tego kot pojawił się kilka dni przed wyjazdem na urlop. Zachowała się bardzo odpowiedzialnie. Nie boimy się powiedzieć, że prawdopodobnie uratowała mu życie.

Teraz pani Monika jest na urlopie, kotek miał trafić w kociarni do awaryjnej klatki w łazience, ale nasza znajoma Sonia zgodziła się nim zająć na czas urlopu pani Moniki lub może zwolni się u nas miejsce w międzyczasie. 

Kotek jest już po operacji łapki, ma wstawiony drut na pewien czas. Musi nosić kołnierz i ograniczać ruch. Przed nim jeszcze kuracja odrobaczająca, szczepienia i w późniejszym czasie kastracja. 

Został znaleziony późnym wieczorem, zatem pierwsza wizyta odbyła się na nocnym dyżurze weterynaryjnym (150 zł), później koszt operacji i kolejnych wizyt. Oraz oczywiście utrzymania kotka. Zbieramy na faktury, które niebawem do nas spłyną...

Pocieszające jest to, że maluch jest dzielny, dobrze zniósł operację i bardzo lubi ludzi 🙂

Pomogli

Ładuję...

4 dni do końca
Wsparło 8 osób
201 zł (22,33%)
Brakuje jeszcze 699 zł
Adopcje