Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki dużej dozie szczęścia, pracy na rehabilitacji oraz dzięki waszemu wsparciu udało się! Konarek jest teraz w pełni sprawnym, uwielbiającym biegać i skakać kotem. Bardzo wam dziękujemy!
Sobota. Telefon. Potrącony kociak leży na ulicy w Konarzewie. Zgłaszający oferują transport gdziekolwiek, byleby pomóc. Prosimy o transport do całodobowej lecznicy w Poznaniu, gdzie kot został w szpitalu pod opieką naszej fundacji.
Zdjęcia RTG wykazały, że jest cały połamany. Wieloodłamowe połamanie miednicy, złamana kość biodrowa, zerwany staw biodrowy, złamanie wyrostka poprzecznego kręgu, liczne złamania kości łonowej, skośno-spiralne złamanie kości podudzia, złamany ogon. Rokowania - ostrożne. Do tego pchły, wyrudziałe futerko, ale w porównaniu z jego złamaniami, to "pikuś".
Mimo wszystko chcemy walczyć, bo kotek ma wolę walki! Zna ludzi i ich kocha, nadstawia się do głaskania! No jak mu nie pomóc? Podejmujemy walkę z naszym wspaniałym chirurgiem-ortopedą. Niestety, zwieracze odbytu nie pracują. Kotek sam się nie wypróżnia. Dopiero podczas sedacji do zdjęć RTG wysiusiał się porządnie. Poddano go lewatywie. Sam koszt operacji to 2 tysiące złotych. Do tego pobyt w szpitalu, później ewentualne kolejne operacje, rehabilitacja...
Prosimy o pomoc dla kotka, który nie ma jeszcze imienia, ale ma setki połamanych kości, które trzeba poskładać. Dziękujemy!
Ładuję...