Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziekujemy za wpłaty dla Polusia.
Udało się nam w końcu opłacić fakturę za jego operację.
Gdy go zbierałyśmy z trawy, leżał jak nieżywy. Pewnie się poddał, bo od kilku dni nikt się nim nie zainteresował. Kiedy poczuł dotyk, obudził się i zaczął mruczeć. Wyobrażacie to sobie? Połamany, zjadany żywcem przez larwy much kot, mruczy!
Poluś jest dużym, zadbanym, wykastrowanym kocurkiem. Pewnie miał kiedyś dom i człowieka. Teraz walczy o życie. Potrąciło go auto. Leżał na poboczu ponad 2 dni. Ma zwichnięcie lewego stawu skokowego wraz ze złamaniem kości strzałkowej, zwichnięcie lewgo stawu biodrowo-krzyżowego, oderwanie ogona na wysokości połączenia kości krzyżowej z pierwszym kręgiem ogonowym. Nie sika samodzielnie i nie robi kupy. Jest mocno odwodniony, poobijany, poobcierany, ma połamane pazurki. Zachował czucie głębokie, co oznacza, że ma szansę się pozbierać. O wszystkim zadecydują kolejne doby pod obserwacją w szpitalu.
Chcemy dać Polusiowi szansę. Mamy nadzieję, że wszechświat chce tak samo. Prosimy Was o pomoc w zebraniu pieniędzy na diagnostykę i leczenie Polusia, który jest teraz w najlepszych rękach.
Ładuję...