Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiedy udało się wreszcie pokonać stan zapalny jamy ustnej kotki, Inka złapała jakąś infekcję – apatyczność, brak apetytu, powiększone węzły chłonne. Nie obyło się bez dokładnych badań krwi, kilku wizyt w gabinecie weterynaryjnym i podawania leków. Na szczęście Inka dość szybko doszła do siebie i wreszcie mógł zostać przeprowadzony zabieg usunięcia oczka (28.01), a przy okazji kicia została wykastrowana. Teraz Inka odpoczywa i nabiera sił po wykonanych zabiegach pod troskliwym okiem Dobrej Duszy.
Po całym złu i cierpieniu, które Inka doświadczyła z rąk człowieka, nareszcie czeka ją bezpieczne życie bez bólu.
Dziękujemy serdecznie za wsparcie Inki, która tak wiele przeszła.
Kotka Inka pojawiła się bardzo niespodziewanie, na oczach karmicielki została wyrzucona z przejeżdżającego samochodu! Zainteresowała się nią Dobra Dusza, która od lat zajmuje się kotami w Raduszynie, skąd uratowała już wiele z nich. Przerażoną i zdezorientowaną kotkę niezwłocznie zabrała do siebie.
Inka natychmiast trafiła do gabinetu weterynaryjnego, gdzie ukazał się obraz kociej nędzy i rozpaczy. Inka to około 3-letnia kotka, bardzo drobnej budowy, wyniszczona, zabiedzona, obecne pchły, świerzb, zarobaczona. W lewym oczku weterynarz stwierdził zanik gałki ocznej oraz entropium powieki górnej. Zalecono zabieg usunięcia gałki ocznej z oczodołu i wytworzenie blizny.
Dodatkowo Inka ma surowiczo-ropny wypływ z nosa, zaostrzone szmery nad tchawicą. Lekarz stwierdził także masywny kamień nazębny, recesję dziąseł, zwiększoną ruchomość, zapalenie ślinianki, cześć zębów została wybita, niektóre korzenie zostały, nadżerki… Istna tragedia w pyszczku, powodująca niewyobrażalny ból. Stomatolog na szczęście szybko przeprowadził wykonał komplet zdjęć RTG jamy ustnej oraz ekstrakcję chirurgiczną zębów, wyszył także śliniankę podjęzykową.
Inka zabieg zniosła dość dobrze. Niestety ekstrakcja wszystkich zębów jest początkiem leczenia. Nie można wykluczyć, że konieczne będzie laserowe (CO2) usunięcie powstałych wcześniej zmian, którego koszt to około 700 zł. Kontrola już niedługo. Dopiero po ogarnięciu masywnego stanu zapalnego jamy ustnej będzie można usunąć oko. Obecnie kotka poddawana jest antybiotykoterapii. Kciuki są bardzo potrzebne!
Mimo całego nieszczęścia, jakie ją spotkało z rąk „człowieka”, Inka trzymana na rękach (nawet u lekarza) mruczy, nie ma w niej grama agresji wobec ludzi. Mała koteczka jest naprawdę wdzięczną pacjentką, dzielnie znoszącą wszelkie niedogodności jak podawanie leków, męczące zabiegi - jakby wiedziała, że już niedługo nie będzie nic boleć.
Wierzymy, że jej los w końcu się odmieni, że zazna już tylko miłości i bezpieczeństwa, bo na to zasługuje. My się nie poddamy, będziemy walczyć o jej zdrowie! Pomożecie? Koszty zbiórki obejmują dotychczasowe leczenie bez prognozowanego zabiegu laserem.
Ładuję...