Pomaganie kosztuje...

Zbiórka zakończona
Wsparło 1 231 osób
57 773 zł (38,51%)

Rozpoczęcie: 27 Kwietnia 2022

Zakończenie: 27 Listopada 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
27 Kwietnia 2023, 12:04
Pomóż zapewnić im godne życie.

Czas nieubłaganie płynie, a my stale podejmujemy działania na rzecz pomocy potrzebującym psom. W ostatnim okresie przyjęliśmy do Ducha wielu nowych podopiecznych. Część z nich była w stanie tragicznym, wymagającym natychmiastowej pomocy i leczenia.

Wyrzuconą na polach Dusię przyjęliśmy wyłysiałą w stanie skrajnego zagłodzenia, z chorobami skóry, z niewydolnością nerek i tarczycy.

Florek niestety  pomimo usilnej walki o jego życie, nie przeżył.

Oslo był w tak opłakanej formie, że wydawał się starym psem, a nie młodą i pełną energii istotą. Po udzielonej mu pomocy okazało się, że ma w sobie mnóstwo radości i entuzjazmu do życia.

Delikatna i wrażliwa Cleo, trafiła do nas jako kłębek nerwów, do tego kulejąca na dwie łapy, z problemami skórnymi i chorymi uszami. Pobyt w schronisku kompletnie ją przerósł... Teraz powoli zaczyna cieszyć się życiem i jesteśmy pewni, że już niedługo odnajdzie w sobie pełną harmonię i szczęście.

Porzucony, zaniedbany i wychudzony Farciarz panicznie bał się ludzi. Zanim udało się go odłowić, przez pół roku błąkał się po świętokrzyskich polach. W tym wszystkim miał jednak ogromne szczęście, że spotkał na swojej drodze kobiety, które zaczęły go regularnie dokarmiać. Dzięki ich pomocy przetrwał kolejne miesiące, aż w końcu został złapany, przewieziony do schroniska, a stamtąd prosto do Ducha. 

Wczoraj do naszej fundacji trafił skrajnie zagłodzony i upodlony Ram, który teraz najbardziej potrzebuje naszej troski i pomocy.

Niestety, zapewnienie właściwej opieki i leczenia dla takich zwierząt generuje bardzo duże koszty. Zwracamy się zatem z ogromną prośbą o pomoc dla naszych podopiecznych. Dzięki Waszemu wsparciu będziemy mogli zapewnić im godne życie w naszej fundacji.

Spójrzcie na te zdjęcia. Tym psom pomagaliśmy przez ostatnie miesiące. Wiele z nich ma nowe dobre życie, spokojne domy. Czy można chcieć więcej?

W kolejce czekają następne. Nie uratujemy ich bez pieniędzy – tu same chęci nie wystarczą, nawet te najlepsze. Za pieniądze nie kupimy troski, poświęcenia, doświadczenia i wiedzy, ale tego nam nie brakuje. Kupimy za to leki, jedzenie i wszystko, czego nasi podopieczni potrzebują, by zacząć normalnie żyć.

Ci którzy nas znają, wiedzą, że Fundacja Duch Leona to miejsce specyficzne.
Również dlatego, że trafiają tu psy na pograniczu śmierci, którym dajemy szansę na życie.

Nie wrzucamy na profil Ducha filmów z walki o każde takie istnienie.
Nie zobaczycie u nas relacji "na żywo" z batalii o każdy oddech.
Nie epatujemy Was obrazami podłączania kroplówek, podawania leków, czuwania przy umierającym psie.

Nie...bo nie. To zbyt intymne sceny i nie chcemy, żeby nasi podopieczni w takich chwilach wystawiani byli na publiczny widok.
Mimo świadomości, że to właśnie takie filmy powodują, że darczyńcy łatwiej sięgają po portfele.


To granica, której ciągle - z uwagi na szacunek do zwierząt - nie jesteśmy w stanie przekroczyć.
I być może nigdy nie będziemy.

Ale chcemy, żebyście mieli świadomość tego, że takie sytuacje to nasz chleb powszedni.
Godziny, dni, czasami tygodnie. Nieprzespane noce, setki kilometrów w drodze do weterynarzy, strach i ból, kiedy się nie uda.

Oraz największa z możliwych radość, kiedy pies, który przychodzi do nas nie rokujący na nic, o własnych siłach opuszcza Fundację w podróży do nowego domu.


Nigdy nie byłoby to możliwe bez Was i wsparcia. jakie od Was otrzymujemy.
Każda złotówka to nadzieja dla tych psów, którym człowiek kiedyś zgotował piekło na ziemi.

My chcemy podarować im nowe życie: bez chorób, głodu, poniżenia.

I tylko Wy możecie nam w tym pomóc...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
74 aktualne zbiórki
192 zakończone zbiórki
Wsparło 1 231 osób
57 773 zł (38,51%)