Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Aria trafiła do nas zaniedbana, brudna, śmierdząca, ze stanem zapalnym dziąseł i kamieniem nazębnym, bardzo brudnymi uszami.
Sunia została wysterylizowana, został wykonany zabieg sanacji jamy ustnej.
Aria kilka dni temu przyjechała do Warszawy, była na wizycie w lecznicy, została odpchlona i zaszczepiona.
Dostaliśmy relację i zdjęcia od Eweliny, opiekunki z DT Arii:
"Przestraszony słodziak Aria szuka domu. Księżniczka każdego dnia nabiera pewności siebie, jednak nadal boi się wszystkiego, co zmierza w jej kierunku oraz nieznanych jej dźwięków. A zna naprawdę mało. Boi się szczególnie wyciągniętej w jej kierunku ręki. Choć jednocześnie nie lubi być sama i szuka kontaktu z człowiekiem lub chociaż drugim psem. Jak czuje się pewnie to zachowuje się jak typowy mops: skacze, cieszy się i biega wokół mnie. Jak czuje się niepewnie to biegnie na legowisko w kennelu. Chętnie w nim odpoczywa i śpi, ale nie ma mowy o zamknięciu drzwiczek. Prawdziwy bunt, kiedy trzeba wyjść na spacer - tam wszystko przeraża tak, że zapomina nawet o załatwieniu się. W domu jednak nie ma problemu z celowaniem na podkład. Spacer z drugim psem lepiej – chwilami nawet merda ogonkiem i podbiega. Na spacer wynoszę ją na rękach – drzwi, winda, korytarz... to dla niej za dużo. Prawdziwa radość, kiedy jest jedzonko. Ze względu na braki w uzębieniu najlepiej karma mokra lub sucha namoczona. Nie jest nachalna w stosunku do rezydentki i absolutnie nie jest terytorialna. Nie przejawia żadnej agresji. Nie niszczy. Innymi psami zaciekawiona, nie boi się ich. Głośno oddycha, kiedy się ekscytuje lub jest bardzo przestraszona. Czeka na dom, który będzie mogła pokochać swoim całym mopsim serduszkiem.
Xancie pobrano krew na morfologie i biochemię, został umówiony pilny zabieg.
Mopsiczka jest obecnie po zabiegu sterylizacji, zreponowano wypadniętą pochwę, sunia czuje się dobrze.
Xanta zamieszkała kilka dni temu u Pani Agaty i Pana Pawła, którzy mają już adoptowaną od nas mopsiczkę Camelię:
"Witamy serdecznie.
W dniu wczorajszym przywieźliśmy Xantę do domu :)
Podróż minęła nam bardzo szybko mimo kiepskiej pogody, Xanta całą drogę uważnie obserwowała co się dzieje na zewnątrz i nie chciała zejść z kolan.
Zapoznanie z Camelią (adoptowaną z Fundacji SOS Bokserom w 2019 roku) nastąpiło na dworze na neutralnym terenie i widać było że pieski są
sobą mocno zainteresowane. Razem wróciliśmy do domu i już tego samego dnia wszyscy spaliśmy w jednym łóżku.
Dziewczyny przyzwyczajają się do siebie powoli, nie ma między nimi żadnych zgrzytów. śpią przytulone do siebie i razem wypatrują smakosów
:) Xanata ma duży apetyt (podobnie jak Camelia ); załatwia swoje potrzeby na dworze bez żadnego problemu.
Dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u naszego weterynarza, Xanta jest ogólnie w dobrej kondycji, ale czeka nas zabieg odkamieniania zębów i
musimy też obserwować prawe tylne kolanko. Zreperowana pochwa goi się bardzo dobrze, nie ma też żadnych powikłań po zabiegu sterylizacji.
Na razie dajemy jej czas na aklimatyzację. Dzisiaj dzielnie towarzyszyła Camelii podczas rehabilitacji na bieżni wodnej. Coraz bardziej cieszy się z powrotów do domu - widać po niej że czuje się coraz pewniej, zaczyna wierzyć że to jej stały dom :)
Załączamy kilka zdjęć z domu, kliniki oraz spacerów.
Pozdrawiamy wszystkich i zachęcamy do adopcji piesków.
Agata i Paweł
Megan została odpchlona, zaczipowana, zaszczepiona, pobrano jej krew i został umówiony pilny zabieg opracowania przepukliny pachwinowej:
Megan jest już po zabiegu sterylizacji i opracowania przepukliny.
W przepuklinie liczne zrosty sieci, sieć przyrośnięta do lewego rogu macicy.
Usunięto worek przepukliny.
Megan zamieszkała w nowym domu u Izy i jej rodziny, u których mieszkają już adoptowane od nas mopsiczki Rosia i Cynka oraz Chihuahua Coco.
Relacja:
"Dzień dobry
Przesyłam relacje z nowego domu Negry
Negra-Misia zamieszkała z mopsicami Rosią i Cynią oraz chihuahuą Coco adoptowanymi z "fundacji sos bokserom". Jest bardzo spokojną sunią pozytywnie nastawioną do ludzi i innych zwierząt. Bardzo lubi bawić się zabawkami z młodszymi siostrami. Szybko nauczyła się czystości i bardzo chętnie wychodzi na spacery. W domu najchętniej śpi na łóżku przytulona do kogoś. Cała czwórka wspaniale się dogaduje i bardzo się zżyła."
Lenka trafiła do nas zaniedbana, brudna, śmierdząca, ze stanem zapalnym dziąseł i kamieniem nazębnym, brudnymi uszami, licznymi wyłysieniami w okolicy ogona.
Lenka została wysterylizowana, został wykonany zabieg sanacji jamy ustnej.
Lenka zamieszkała w Warszawie u Pani Karoliny
Bajka jest młodziutką sunią rasy mops, która przeszła pod opiekę naszej Fundacji.
Sunia trafiła do lecznicy, pobrano jej krew na morfologię i biochemię.
Bajka trafiła do nas smutna, wystraszona, wycofana. Po kilku dniach pobytu w Fundacji zmieniła się nie do poznania, stała się radosną, pełną energii, szaloną mopsiczką.
Bajka jest już po zabiegu sterylizacji
Bajka zamieszkała w nowym domu, jej opiekunowie przyjechali po nią do Warszawy aż z Gdyni.
Sunia szybko dogadała się z dwiema mopsiczkami rezydentkami Tosią i Pyzą.
Relacja:
"Ten żółwik to jej najlepszy kumpel cały czas się nim bawi. Mimo, że cały czas się boi powoli zaczyna się otwierać, łazi za mną jak cień, jak leżymy to musi być najbliżej mnie i chociaż łapką dotykać. W nocy lubi włazić pod kołdrę i tam sobie chrapie.
Pozdrawiamy"
U jednych powodują uśmiech na twarzy, a drudzy je wykorzystują do rodzenia szczeniaków, kiedy już są nieproduktywne, to pozbywają się „darmozjadów”.
Pod naszą opiekę przeszło 5 mopsów w złym stanie. Robimy wszystko, co możemy, by im pomóc.
Aria trafiła do nas w ostatniej chwili. Z ogromną cystą na trzonie macicy! Lekarze byli przerażeni kiedy ją „otworzyli”. Zaniedbana, z „bagnem” w jamie ustnej od masywnego kamienia nazębnego. Potworny smród z pyska. Wyciągnięta listwa mleczna. Obustronne Otitis externa. Przerażona, unikała kontaktu z człowiekiem.
Jak zobaczyliśmy Mopsice XANTE opadły nam ręce. Wpadnięta pochwa wymagała natychmiastowej interwencji chirurgicznej, aby nie doszło do martwicy i zakażenia całego organizmu.
Megan Mopsica podczas transportu kilkukrotnie wymiotowała pasożytami. Była potwornie zarobaczona. Wycofana. Nie chciała kontaktu z człowiekiem. Megan miała gigantyczną przepuklinę zagrażającą je życiu.
Lenka czarna Mopsica ze zdartymi koronami zębów, masywnym kamieniem nazębnym, załatwiała się ruszającymi się pasożytami. Zaawansowany syndrom ras brachycefalicznych BOAS. Przełysienia na grzbiecie. Zaniedbane uszy.
Mopsica Baja, bardzo smutna, zrezygnowana.
Pomóżcie nam pomóc Mopsom! Bez Waszej pomocy sami sobie nie poradzimy. Wierzymy w dobre serca ludzi, które wypełnione są dobrem i życzliwością dla skrzywdzonych i sponiewieranych zwierząt.
Ładuję...