Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
18 lutego 2023 - ''Coś tu się nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.''
(autor Wisława Szymborska)
Wczoraj Felek umarł...Tak po prostu nagle...
Rano wyszedł na spacer, załatwił się. Wrócił do siebie i zrobił się blady. W gabinecie do którego został natychmiast zawieziony doszło do wstrząsu i niewydolości krążeniowej. Nic nie dało się zrobić...
Po krótkotrwałej remisji na poczatku hemioterapii przyszła niestety wznowa. Węzły się mocno powiększyły, ale Felek czuł się bardzo dobrze. Biegał szczekał, miał ogromny apetyt i przybierał na wadze. Planowaliśmy z lekarzem zmianę chemii. Nie wiadomo co się wczoraj podziało. Badania krwi we wtorek miał dobre. Może coś pękło w środku?...Lekarzowi udało się zrobić tylko podstwową morfologię, która pokazała anemię. Trudno mi się z tym pogodzić...Pocieszam się tylko, że nie cierpiał długo.
Do widzenia Feluś!...
Byłeś wyjątkowym psem
Felek trafił pod naszą opiekę 16 grudnia w dzień, kiedy do Polski zawitała ostra zima. Człowiek przejeżdżający samochodem w ostatniej chwili zauważył, że leżąca na poboczu drogi, przysypana śniegiem sterta śmieci poruszyła się.
To był pies! Wycieńczony, chudy, z temperaturą ponad 40 stopni, z resztkami tlącego się w nim życia. Nie wiedząc zupełnie co ma z psem zrobić zadzwonił do nas i poprosił o pomoc. Chociaż ilość psów jakie mamy w tej chwili pod opieką nas przerasta nie sposób było odmówić. Przeprowadzona diagnostyka wykazała u Felka (tak dostał na imię) oprócz skrajnego wychudzenia chłoniaka.
Felek przez pierwsze dni ze strachu wykazywał agresję, nie chciał jeść, był apatyczny. Wykazywał objawy depresji. W naszych głowach pojawiła się myśl, że nie będziemy jednak w stanie mu pomóc...
I nastąpił przełom. Felek zaczął jeść, ożywił się, nieśmiało szukał kontaktu z człowiekiem. Onkolog po szeregu badań i ocenie ogólnego stanu zdecydował się na podanie chemii, która może wyciszyć, a może nawet zniszczyć chłoniaka. Felek przyjął już pierwszą dawkę chemii. Czuje się dobrze. Nie pojawiły się jak na razie skutki uboczne.
Protokół podawania chemii ustalony jest na 17 tygodni. To młody jeszcze pies (około 5 lat) i ma zdaniem lekarza duże szanse. Zbiórka została zorganizowana na przygotowanie odpowiedniego pomieszczenia mieszkalnego dla Felka, by w odpowiednich warunkach mógł bezpiecznie przejść proces zdrowienia, bo teraz patrząc na niego zakładamy, że tak właśnie będzie. W Felku jest życie!
Ma apetyt, przez kilka dni przytył kilogram. Pomieszczenie, które chcemy dla niego przygotować zdewastował inny pies i od jakiegoś czasu stało puste.
Remont obejmuje wstawienie nowych przeszklonych drzwi, wykonanie wylewki, zbudowanie nowej ścianki, ocieplenia, doprowadzenie instalacji elektrycznej, by można było zamontować elektryczne ogrzewanie. Koszt całości wraz z wykonaniem to około 8 tys.
Zbiórka nie obejmuje kosztów leczenia Felka. Prace chcemy rozpocząć jak najszybciej, bo przed Felkiem za kilka dni następna dawka chemii, a on do procesu zdrowienia potrzebuje odpowiednich warunków. Bardzo prosimy Was o pomoc! Z góry serdecznie dziękujemy!
Ładuję...