Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Forsycja urodziła się w 1996 roku. Jest jednym z najstarszych azylowych kucy. Trafiła do nas w styczniu 2020 roku. Babcia Forsycja całe życie pracowała w stajni z dziećmi. Wtedy miała wszystko - boks, opiekę kowalską, dobrą paszę i puszystą słomę pod nogami. Jej charakter cechuje niesamowita łagodność, pokora i spokój. Lat jednak zaczęło Babci przybywać. Pojawiły się także pierwsze objawy niewydolności oddechowej.
Nikt nie podziękował jej za lata pracy i poświęcenia. Nikt nie miał zamiaru zapewnić jej należnej, godnej emerytury. Dostała natomiast zupełnie bez skrupułów bilet do handlarza, by zarabiać na jej mięsie. Forsycje znaleźliśmy u handlarza podczas jednego z wykupów koni. Wiedzieliśmy, że musimy po nią wrócić. Babcia zawitała do Azylu z dwoma klaczami w stanie ciężkim w toku przeprowadzanych czynności interwencyjnych. Forsycja w końcu w naszym azylowym raju zazna spokoju i godnej starości.
Forsycja to jedna z tych koni, które pozostały w naszym stowarzyszenia bez rodzica adopcyjnego, odeszła gdzieś w cień, stając się już tylko wspomnieniem wygranego życia. Prosimy o wsparcie, choć dwóch miesięcy schorowanej Babci. Wciąż nie ma nikogo, kto zechciałby spojrzeć w jej spracowane, oddane oczy...
Ładuję...