Puszek. Wszyscy go znali, ale nikt nie widział cierpienia...

Zbiórka zakończona
Wsparło 87 osób
4 225 zł (105,62%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 2 Września 2024

Zakończenie: 16 Września 2024

Godzina: 08:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Puszek... Mały starszy piesek, który po śmierci opiekuna większość, a może nawet cały  czas przesiadywał pod wiejskim sklepem. Wszyscy wiedzieli, że jest sam jak palec.

Trudno to zrozumieć, że widząc u niego ogromne guzy przy odbycie nikt z tamtejszych osób nie próbował mu pomóc. Dopiero człowiek, który był tam przejazdem zainteresował się losem psa. Zaczęto szukać pomocy. Gmina, najbliższe schronisko... Ludzie chcący pomóc odbijali się od przysłowiowej ściany. Jak zwykle teksty gminy: ktoś go karmi, to ma właściciela...''. W sklepie go karmią, a to nie znaczy, że jest własnością sklepu. Można powiedzieć, że standard. Pracownik gminy robił wszystko, żeby gminny budżet nie ucierpiał. Poproszono nas o pomoc. Nie odmówiliśmy i Puszek do nas przyjechał. Śmierdzący rozpadającym się guzem na odległość. Upał robił swoje.

Widać było, że guz, a właściwie kilka sprawiają mu duży dyskomfort. Cisnął kupę wylizując się co chwilę. Przysiadywał i podnosił łapy, by znowu wylizywać to, co przyklejało się do guzów. Cierpiał...

Puszek jest już po konsultacji lekarskiej. Mamy ustalony termin operacji i kastracji, która jest tu kluczowa, bo guzy odbytu u samców są hormonozależne. Być może, że trzeba będzie je usuwać etapami.

Zbiórka obejmuje wszystkie badania, zabiegi operacyjne i wizyty kontrolne. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla Puszka. Z góry serdecznie dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
84 zakończone zbiórki
Wsparło 87 osób
4 225 zł (105,62%)
Adopcje