Wiki błąkała się na stacji benzynowej, teraz prosi o pomoc

Pojechaliśmy zatankować. Na stacji benzynowej przed drzwiami stała kotka. Ocierała się o nogi każdego kto wychodził z budynku stacji. 

Płacąc zapytałam o nią. Pracownicy powiedzieli, że kręci się przy stacji od kilki dni.  Wiki (tak dostała na imię) to młoda, około 7 miesięczna kotka. 

Jak znalazła się w takim miejscu - nie wiem. W najbliższej okolicy nie ma domków jednorodzinnych, a kotka jest oswojona, była jednak bardzo głodna. 

Nie mogliśmy jej tam zostawić. Przy nas przez nieuwagę młodego kota, który pogonił za listkiem niemal wpadła pod samochód (ustrzegła ją jedynie uwaga i refleks kierowcy).

Wiki trafiła więc do nas, czeka ją sterylizacja, badania, szczepienia i poszukiwanie domu. Ogromnie prosimy o pomoc w pokryciu kosztów niezbędnych zabiegów.