Ratujemy zagłodzonego Łatka!

Zbiórka zakończona
Wsparło 139 osób
4 070,57 zł (116,3%)

Rozpoczęcie: 12 Maja 2020

Zakończenie: 27 Maja 2020

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Raz zamknięty w komórce, raz wiązany na łańcuchu przy budzie. Tak ostanie 10 lat spędził „Łatek”. Utrzymywany był przez patologiczną rodzinę pod Sochaczewem. Dziś odebraliśmy go w asyście policji. Okazało się, iż pod wielką skorupą włosów wymieszanych z kałem i moczem znajduje się… zagłodzony pies. Ratujemy go. On potrzebuje naszej pomocy!

Kolejna prośba o pomoc. Mieszkańcy małej wsi pod Sochaczewem wykonali fotografie psu, który od szczeniaka nigdy był obcinany. Jego włosy przesiąknięte były moczem, posklejane kałem. Zdjęcie wykonano, gdy psu akurat udało się uciec z zagrody. 

Na co dzień życie "Łatka" jest o wiele trudniejsze niż na fotografii powyżej. Siedzi on na stałe przykuty łańcuchem do budy. Większość dnia jednak spędza zamknięty w budynku gospodarczym, bez światła. Dokarmiają go sąsiedzi, ponieważ na właścicieli nie ma co liczyć.

Wczoraj zastaliśmy psa w takich warunkach. Nie da się opisać smrodu, jaki psiak wydzielał. Fotografie nie oddają syfu, w jakim zwierzę mieszkało. Kim trzeba być, aby "Łatkowi" zgotować taki los.

Właścicielem psa jest 60-latek. Twierdzi on, że psa wyprowadza dwa razy dziennie na spacer i że warunki, w których żyje, są bardzo dobre. Nie kłócimy się z nim. Wiemy, co mamy zrobić.

Materiały Stowarzyszenia "Pogotowie dla Zwierząt"

Wraz z policją udajemy się na oględziny. Woda nie nadaje się do picia. Wokół pełno odchodów, buda dziurawa, bez podłogi, w środku zanieczyszczona odchodami gąbka. Po kilkunastu minutach oględzin odbieramy czasowo psa. Nie wie nawet jak się chodzi na smyczy, stawia kroki bardzo powoli jakby nie dowierzał, że jest już wolny.

Jedziemy z nim prosto do kliniki weterynaryjnej. Psiak wymaga pomocy nie tylko medycznej, ale też behawioralnej. 10 lat trzymania na łańcuchu odcisnęło bowiem na nim piętno. 2 godziny po interwencji jest już na stole zabiegowym.

Po znieczuleniu zwierzę zostaje dosłownie zgolone na łyso. Lekarze i technicy weterynarii dawno nie widzieli tak zaniedbanego zwierzęcia.

Po zabiegu strzyżenia psa wykąpano go, ale nawet podwójne namydlenie nie spowodowało, iż Łatek zaczął pachnieć. Niestety. Położony na ręczniku - pokazał jak naprawde zajmowali się nim właściciele a raczej jak nie zajmowali się nim. Stwierdzono: wychudzenie, widoczne żebra, zanik tkanki tłuszczowej, zanik mięśni.

Teraz czas, abyśmy zajęli się właścicielem psa i złożyli na niego zawiadomienie o przestępstwie. To czas, abyśmy zajęli się przede wszystkim psem, nauczyli go życia od podstaw, opłacili leczenie, zabiegi i pobyt w klinice. Pomóżmy mu w walce o nowe życie. Łatek zasługuje na to!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
165 zakończonych zbiórek
Wsparło 139 osób
4 070,57 zł (116,3%)