Pomoc młodym kotom ze stodoły

Mamy obowiązek zapobiegać nieplanowanemu i nadmiernemu rozmnażaniu się kotów, aby nie powiększać ich bezdomności. Rozmnażanie się kotów można kontrolować za pomocą kastracji i sterylizacji, które przynoszą wiele korzyści.

W styczniu bieżącego roku poproszono nas o pomoc w kastracji stada kotów. Teren wiejski - 90 km za Warszawą. A tam około 30 kotów - kocury, kocice, kociaki. Dla nas koszmar... W miskach chleb z wodą i sucha karma ledwo pozyskana z gminy. A na to wszystko żaden kot nie był wykastrowany ❗Wśród kotów, które przyjechały na zabiegi kastracji były trzy młode i chore kocie podrostki.

Cudna trikolorka, z kryształkami i alergią pokarmową. Z bólu wręcz wylizała sobie 3/4 ciała. Jak ona przetrwała zimę bez ochrony futra ☹️☹️  Jak ona funkcjonowała z bólem? Nie mamy pojęcia. Rudy kocurek, przeziębiony - co mogło się także bardzo źle skończyć, gdyby nie szybka pomoc...

I czarna kotka, widać gołym okiem, że chora. Ale nie spodziewaliśmy się, że tak bardzo chora - testy pokazały a PCR potwierdził kocią białaczkę, Cała trójka miała wykonane:

- zabiegi kastracji

- odpchlenie i odrobaczenie

- badanie krwi

- badanie moczu u trikolorki

- testy FIV / feLV + PCR

- wdrożone leczenie

- pobyt w szpitalu

- czipowanie.

W imieniu tych kocich nieszczęść zwracamy się z prośbą - pomóż tym. Nie zostawiaj na pastwę bezdomności i choroby. Pomóż tym kociakom być zdrowym i daj im szansę na lepsze jutro!