Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza Julia to kotka ze wsi. Kiedyś miała dom, ale opiekunowie odeszli. Została sama - sąsiedzi ją dokarmiali. Rodziła na pewno nie raz - ostatni miot nie przeżył. Nikt nie myślał o sterylizacji kici. Przecież to tylko kot. I znowu telefon, że kotka prawdopodobnie znów w ciąży.
Szybko pojechaliśmy do lekarza. Okazało się, że to nie ciąża - to nie zgrubienie na sutkach związane z pokarmem - to poważne ropomacicze. Jeszcze chwila i kotki nie byłoby z nami... Malutka jest po zabiegu, teraz czas jest najważniejszy. Nie chcemy nawet myśleć, jak musiała cierpieć...
Przed kicią jeszcze testy, szczepienie, odrobaczenie. Mamy nadzieję, że wróci do sił i będziemy mogli szukać jej super domu. Na razie nasza Julia siedzi w klateczce i nabiera sił. Prosimy o wsparcie w tej walce!
Ładuję...