Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Któregoś dnia zadzwonił telefon. Płacz po drugiej stronie słuchawki nie pozwalał za wiele zrozumieć. Było coś o psie, że chory. Że piszczy, że lokalni lekarze rozkładają ręce i każą jechać do neurologa, ale nie ma pieniędzy na drogie leczenie. Tak poznaliśmy Apisa. 8-letniego beagla z problemami zdrowotnymi i kochającą go wielką miłością właścicielką.
Kilka dni później otrzymaliśmy kopertę, a w niej zdjęcia psa, kopię dokumentacji weterynaryjnej i odręcznie napisaną prośbę o pomoc. Na kilku kartkach historia choroby Apisa. USG, RTG, informacje o kulawiźnie tylnej łapki, punkcji stawu i podawaniu kwasu hialuronowego. O bolesności okolicy lędźwiowej kręgosłupa. O skierowaniu na konsultację ortopedyczną. Właścicielkę w leczeniu Apiska finansowo wspomaga sąsiadka. Jednak skromy budżet obu Pań nie jest w stanie podołać wszystkim wydatkom, tym bardziej że Apis na dalszą diagnostykę musi być dowożony do odległego o 70 kilometrów Poznania.
Apis jest po pierwszej wizycie u neurologa, otrzymuje leki. Niebawem czekają go kolejne wyprawy do Poznania. Mamy pod swoją bezpośrednią opieką ponad pół tysiąca zwierząt. Doskonale wiemy, jak ciężko jest opłacić koszty leczenia. Bywało nie raz, że purpurowiejąc przy telefonie przez zaciśnięte od wstydu gardło, tłumaczyliśmy się czemu faktura nie została opłacona w terminie. Wiemy też, że bywają sytuacje, gdy właściciel swojemu czworonożnemu przyjacielowi, przychyliłby nieba. Ale go nie stać, a pieniądze nie chcą się cudownie pomnażać.
W takiej sytuacji jest właścicielka Apisa. Kocha swojego psa, ale mimo starań nie jest w stanie pokryć rosnących kosztów diagnostyki i leczenia.
Tak było w 2017 roku. Od tego czasu systematycznie wspieramy leczenie Apiska. W miarę możliwości finansujemy zakup leków, kolejne badania. Niestety w ostatnim czasie stan Apisa wyraźnie się pogorszył. Mimo podawanych leków Apis z każdym dniem coraz mniej wstaje. Nie chce chodzić na spacery, każdy krok wyraźnie sprawia mu ból. Konieczne jest wykonanie kolejnych badań i dalsza diagnostyka, wdrożenie skutecznego leczenia, by mu ulżyć w cierpieniu.
Prosimy, wesprzyjcie leczenie staruszka Apisa, który dla swojej Pani jest całym światem. Psiak ma bardzo troskliwą właścicielkę, jednak ta nie ma środków, by zapewnić swojemu czworonożnemu przyjacielowi konieczną, dalszą diagnostykę i leczenie.
Prosimy, pomóż Apisowi.
Ładuję...