Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani,
dziękujemy za Waszą pomoc. Biszkoptowi udało się uzbierać pieniądze na miesiąc pobytu w hotelu oraz karmę. Niestety, jego historia nadal nie ma szczęśliwego zakończenia – piesek, mimo iż jest prawie ideałem, wciąż szuka domu.
Ratowanie życia jest zazwyczaj bardzo bardzo kosztowne. Przedstawię tutaj przykład. Biszkopt. Duży pies w średnim wieku. Adoptowany wiosną zeszłego roku ze schroniska. Już w maju pojawił się znowu ze swoją nową panią. Niestety, nie przyjechał w odwiedziny. Przyjechał po to, aby zostać, już pewnie na zawsze. Bo czy taki pies dostaje drugą szansę? Przy setkach ładnych, młodych, rasowych...
Na oczach Sylwii odgrywała się tragedia Biszkopta. Jak pies, który zaczął nowe życie poza kratami, miał wrócić do zimnego, małego boksu? Niewiele myśląc, Sylwia zabrała go do samochodu. Nie pozwoliła na to, by spędził resztę życia w tym miejscu. Biszkopt pojechał do hotelu. Ale jego utrzymanie to koszty ok 500zł + karma. Taka jest cena życia. Życia, na którym komuś zależało.
Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc. O pomoc dla zwykłego, nierasowego, niemłodego Biszkopta. Czy zwróci państwa uwagę?
Biszkopt jest kilkuletnim psem. Dosyć dużym. Potrzebującym ciszy, spokoju. Lubi spacerki i przytulanie. Jest zdrowy i niezbyt wymagający. Może mieszkać na dworze, niewiele mu potrzeba. W hotelu jest już kilka miesięcy. Ale wierzymy, że w końcu ktoś powie: chcę dać mu dom do końca jego dni... Może będziesz to Ty?
Ładuję...