Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zebrane pieniążki bardzo się przydały, bo na wiosnę znów przybyło kilka matek z maluszkami i kilkanaście osieroconych dzieciaków. Wiosna to najbardziej intensywny czas i nieraz nie wiadomo w co ręce włożyć.
Tradycyjne wydaliśmy całą kwotę na sucha i mokrą karmę, mleko dla kociąt, podkłady, żwirek no i oczywiście na rachunki na usługi weterynaryjne. Każdy kociak musi przecież zostać odrobaczony co najmniej dwa razy i zaszczepiony. Kotki po odchowaniu dzieci sterylizujemy, kiedy trochę się zregenerują po okresie macierzyństwa. Wszystkie maluchy znalazły nowe domy. Mamy nadzieję, że są szczęśliwe i niosa radośc swoim właścicielom.
Serdecznie dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę. Pani Józefa jest w każdej chwili gotowa nieść pomoc kotom, a my musimy zadbać o to by nie musiała się martwić za co je wykarmić czy leczyć.
Jeszcze raz dziękujemy!
Pani Józefa jest miłą starszą Panią. Wraz ze swoim mężem w malutkim domu na przedmieściach Krakowa stworzyła przystań dla bezdomnych kotów i psów. Trafiają tam przede wszystkim opuszczone kocięta i kotki z kociętami oraz dorosłe koty, oddane, porzucone przez właścicieli, skrzywdzone, po wypadkach i innych dramatycznych zdarzeniach.
W momentach krytycznych tzn. późną wiosną i jesienią, kiedy pojawiają się kolejne urodzone na wolności kocie mioty, pani Józefa ma pod opieką nawet 50 - 60 kotów. Wszystkie muszą dostać jeść, niektóre specjalistyczną karmę ze względu na schorzenia, a maluchy dodatkowo mleko dla kociąt, bo nie zawsze jest przy nich mama. Codziennie trzeba posprzątać niezliczoną ilość kuwet i nasypać do nich świeżego żwirku, który przecież kosztuje nie mało. Co kilka dni trzeba jechać do weterynarza, bo przy takiej ilości zwierząt zawsze ktoś jest chory.
Pomóżmy Pani Józefie i jej kotom!
Nasza fundacja również stara się wesprzeć działania pani Józefy dostarczając karmę, żwirek, mleko dla kociąt czy inne potrzebne rzeczy. My pomagamy jej, a ona nam, bo gdy trafi do nas kot w potrzebie na panią Józię zawsze możemy liczyć. Nigdy nie odmawia schronienia i opieki żadnej kociej istocie.
Fundusze uzyskane ze zbiórki zostaną w całości przeznaczone na zakup najpotrzebniejszych rzeczy: karmy, żwirku, transporterów, klatek itp. oraz sfinansowanie opieki weterynaryjnej.
Ładuję...