Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Juleczek dożył sędziwego wieku 16 lat w cieple domowego ogniska, otoczony miłością i opieką. Odszedł od nas w tym roku, ale uniknął okrutnego losu smierci w schroniksu i zasnął w ramionach swojej pani.
Julek został zabrany ze schroniska w Grudziądzu ponad rok temu, nie przeżyłby w nim... Psy przeganiały niewidomego staruszka z kąta w kąt, nie mógł nawet dostać się do miski z wodą i jedzeniem. Dodatkowo jest bardzo schorowany - z dnia na dzień pogarszał się jego stan.
Całe szczęście dzięki dobrym osobom udało się go wydostać ze schroniska i przetransportować do hoteliku dla zwierząt, gdzie był już pod naszą opieką. Spędził tam prawie rok i szczęście znów się do niego uśmiechnęło... Znalazł domek tymczasowy, gdzie jest pod stałą opieką i dodatkowo ma tuż obok siebie kochających opiekunów. Niestety jego beztroskie chwile nie trwały długo... Najpierw pojawiła się krew w odchodach, natychmiast został przetransportowany do lecznicy. Zdiagnozowano guza wątroby... Została przeprowadzona biopsja, a próbki materiału pojechały do Hanoveru. Czekamy teraz z niecierpliwością na wyniki.
Na tym nie koniec jednak męki biednego staruszka, Juliusz jest niewidomy, ale oprócz tego stan jego oczka zaczął się pogarszać. Ciśnienie kilka dni temu w oku było na tyle wysokie, że gałka oczna musiała zostać usunięta. Weterynarz powiedział, że ból, jaki odczuwał, musiał być niewyobrażalny... Biopsja wykazała, że nie jest to nowotwór wątroby, ale na tym narządzie są guzy, które utrudniają jej funkcjonowanie. Niestety wątroba Juleczka nigdy nie będzie działać tak jak powinna, nie wiadomo czy uda się przywrócić jej chociaż względne funkcjonowanie.
Juliusz jest słaby i ma ciągle problemy z biegunką oraz wymiotami, wszystko przez niewłaściwe funkcjonowanie narządu wątroby. Miał znów przeprowadzane rtg oraz usg. Walczymy cały czas, ale każda diagnostyka kosztuje.
Pomagamy właścicielom Juleczka, którzy podarowali mu dom na stałe na stare lata. Prosimy wspomóżcie chociaż złotówką biedaczka! On zasługuje na najlepszą opiekę podczas jesieni swojego życia, dość już się wycierpiał....
Ładuję...