Pomoc dla kota

Pod opiekę naszego stowarzyszenia trafiła kolejna bieda, taka "pamiątka z wakacji" w Beskidzie Niskim. Kicię ktoś wyrzucił najprawdopodobniej w lesie w kartonowym pudełku, bo takie puste znaleźliśmy z jakąś szmatą w środku idąc na grzyby, a potem około 100 m przy pierwszym zabudowaniu miauczącego przeraźliwie kotka, który był "niczyj" jak się okazało. 

Koteczka dostała jeść i automatycznie się przylepiła nie odstępując nas na krok jak pies. Przyjechała więc z wakacji z nami, bo tam gdyby ktoś ją nawet zechciał do polowania na myszy to skończyłaby jako maszynka do produkcji kociąt. Kicia ma około 3,5 miesiąca, jest bardzo figlarna, taki typ wiewiórki, bardzo mruczliwa i przytulaśna i po weterynaryjnym ogarnięciu będzie szukała najlepszego domu, gdzie warunkiem adopcji będzie późniejszą sterylizację dziewczynki.

Ta zbiórka jest na ogarnięcie weterynaryjne dziewczynki, mianowicie: odrobaczenie (10 zł), odpchlenie (30 zł), zaczipowanie (20 zł) oraz szczepienie na choroby wirusowe (60 zł), co daje sumarycznie 120 zł.

Prosimy o pomoc!