Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotek czeka na badania - czy aby na pewno nie odmawia się nic w tym nosku. Obecnie funkcjonuje całkiem dobrze - dzięki Wam i Waszej pomocy.
Dziękujemy, że pochyliliście się nad jego losem
Dziękujemy ❤️
Kotek aktualnie jest w trakcie otrzymywania leków, po zabiegu miał problem na początku z jedzeniem, nie czuł zapachu. Teraz obecnie zaczął troszkę jeść. W najbliższym czasie będzie miał kontrolne badania, czy nic nie odrasta i czy wszystko się goi. Trzymajcie kciuki za niego!
Wciąż potrzebujemy funduszy na jego specjalistyczne badania,kto może, to prosimy - dorzućcie się ❤️
Zaprzyjaźniona karmicielka poprosiła nas o pomoc dla jednego z podopiecznych:
Witajcie, mam na imię Magda, od ponad 20 lat opiekuję się bezdomnymi kotami na osiedlu, na którym mieszkam. Nie prowadzę żadnej fundacji, lecz zazwyczaj z własnych środków dokarmiam, leczę i sterylizuję wszystkie pomieszkujące w budkach koty bezdomne. Dużo czasu i energii poświęcam także na znalezienie im domów, co niestety bardzo rzadko się udaje...
Jeden z moich podopiecznych to uroczy, starszy kocurek Nikodem, w wieku ok 9-10 lat. Pojawił się na osiedlu dwa lata temu; od tego czasu został przeze mnie wykastrowany i ma wyleczone zęby. Niestety jest obciążony chorobą FIV i PNN.
Do tego w ostatnim czasie doszły ogromne trudności z oddychaniem, bo najpierw pojawiła się jakaś narośl w gardle. Potem guzy w nosku... By pomóc Nikodemowi przeżyć godnie starość (bez niepotrzebnego cierpienia każdego dnia i problemów z oddychaniem), potrzebne są specjalistyczne badania, których koszt przekracza moje możliwości finansowe, dlatego zwróciłam się o pomoc do Kotelli.
Nikodem bardzo potrzebuje tych badań. Obecnie przeszedł już zabieg usunięcia guzów w nosie, ale trzeba kontrolować sytuację poprzez rozszerzone badania krwi, echo serca, rinoskopia, RTG. Ze względu na możliwości nawrotu.
Pomimo tych schorzeń Nikodem pokazuje mi każdego dnia, że chce żyć; także w opinii lekarzy weterynarii nie kwalifikuje się do eutanazji. Z Waszą pomocą mogę dać mu szansę na spędzenie reszty życia pod moim dachem, w spokoju i bez cierpień (całą nadzieję pokładamy z Nikodemem w badaniach i operacji). Sama nie dam rady, dlatego bardzo proszę - wesprzyjcie moją walkę o jego życie.
Dziękuję.
Dlatego i my prosimy o Wasze wsparcie Nikodema, niech ma możliwość jeszcze żyć bez bólu i spokojnie.
Ładuję...