Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Przyjaciele,
z całego serca chcemy Wam podziękować za wsparcie naszej zbiórki i niesamowitą pomoc, którą okazaliście. Niestey Pestka odeszła, ale dzięki Wam bez bólu i cierpienia. Dziękujemy
Aktualizacja zbiórki Pestki
Nie wiem jak zacząć W takich sytuacjach zawsze trudno jest dobrać słowa Przegraliśmy, to słowo mówi wszystko, a jednocześnie rozrywa serce
Dzisiaj Pestka miała przejść umówiony zabieg. Badania pozwalały na jego wykonanie, więc byliśmy dobrej myśli. Niestety podczas operacji okazało się, że Pestka ma bardzo rozległy nowotwór, który zaatakował jej główkę od środka Gdyby miała szansę na przeżycie choćby roku w komforcie, walczylibyśmy o ten rok. Niestety wszystko wskazywało na to, że nowotwór bardzo szybko sprawi, że kotka zacznie bardzo cierpieć, a na to nigdy się nie zgodzimy. Wspólnie z weterynarzem podjęliśmy decyzję o nie wybudzaniu Pesteczki.
Chcielibyśmy jeszcze raz, bardzo mocno podziękować wszystkim darczyńcom ❤️ To co udało się zebrać, pokryje koszty związane z badaniami i zabiegiem Pestki. Jest nam niezmiernie przykro, że nie mogliśmy zrobić nic więcej
Aktualizacja zbiórki Pestki
Kochani przyjaciele Pestki. Na wstępie chcielibyśmy podziękować wszystkim darczyńcom ❤️ Każda Wasza wpłata jest dla nas na wagę złota ❤️W ubiegły wtorek Pestka miała przejść zabieg amputacji małżowin usznych, jednak po dokładnym obejrzeniu kici, weterynarz podjął decyzję o przełożeniu operacji na połowę przyszłego tygodnia. We wtorek Pestka miała wykonany szereg różnych badań, na których wyniki obecnie czekamy. Wciąż prosimy Was o wsparcie w opłaceniu jej leczenia, które będzie trwało bardzo długo.
Kilka dni temu odezwał się do nas TOZ ze Szczytna. Pilnie poszukiwali ratunku dla kota, który od trzech tygodni przebywał w jednej ze Szczytnickich lecznic, a ponieważ nikt nie był gotów objąć kici opieką, groziła jej eutanazja.
Chociaż sytuacja finansowa Fundacji nie jest najlepsza, nie potrafiliśmy odmówić. W niedzielę 11.02 przyjechała do nas Pestka. Jej widok wprawił nas w niemałe osłupienie. Głowa kotki, to jedna, wielka rana 😞 Do tego Pestka jest bardzo wychudzona. Po przyjeździe rzuciła się na miskę z jedzeniem tak łapczywie, że musieliśmy jej ją zabrać i wydzielać porcje. Pomimo tak strasznego stanu fizycznego, Pestka od pierwszych chwil dała się poznać z najlepszej strony. Lgnie do człowieka, mruczy, przytula się. Ta kotka chce żyć całą sobą! Przed nami obszerna diagnostyka, a później dalsze, zapewne bardzo długie leczenie. Już w ta środę (14.02) Pestka przejdzie zabieg amputacji małżowin usznych. Jest to zabieg absolutnie konieczny, który nie może czekać, ponieważ rany na uszach bardzo bolą, swędzą oraz mogą stać się źródłem zakażenia, a tego kotka w tej chwili nie przeżyje.
Bardzo prosimy Was o wsparcie Pestki. Każda, nawet najmniejsza wpłata przybliża kicię do powrotu do zdrowia, a później szukania nowego domu. ❤️
Ładuję...