Obiecaliśmy Ritce dobry dom i znaleźliśmy najlepszy! Zrobimy wszystko by jej pomóc!

Wsparło 181 osób
6 310 zł (28,68%)
Brakuje jeszcze 15 690 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Grudnia 2023

Zakończenie: 30 Grudnia 2024

Godzina: 20:00

28 Października 2024, 16:08
aktualizacja

Ritka cały czas jest u swojej cudownej właścicielki, która robi wszystko co w jej mocy by suni żyło się jak najlepiej.

Niestety w ostatnim czasie sunia miała problemy ze zdrowiem. Pojawiły się odleżyny, a dodatkowo powróciły się problemy z pęcherzem. Opieka nad niepełnosprawnym zwierzakiem, szczególnie tak dużym jak jest Ritka, to ogromne wyzwanie, jednak jej opiekunka nie poddaje się i jak lwica walczy o jej zdrowie. 

Sunia też cały czas jeździ na zabiegi.

Niestety, musieliśmy zwiększyć kwotę zbiórki, ponieważ udało nam się zebrać wszystkie faktury za jej dotychczasowe leczenie, rehabilitacje oraz zakup specjalistycznych karm.

Bardzo dziękujemy za dotychczasową pomoc oraz niezmiennie błagamy o każdy grosik, który pomoże nam w opłaceniu faktur za Ritke. 

Pokaż wszystkie aktualizacje

18 Marca 2024, 11:52
Wózek

Niestety... tylne nóżki Ritki coraz częściej odmawiały posłuszeństwa. Jedynym rozwiązaniem było zamówienie wózeczka który miał ułatwić jej funkcjonowanie. I udało się!

Ritka ma swój wózek na którym funkcjonuje bardzo dobrze :) 

Wygląd zdrowo prawda? Błąd! Koszmarny błąd! Patrzycie na zdjęcie suni, która ma 366 lat (mniej więcej...), od dwóch lat nie panuje nad pęcherzem i zwieraczem odbytu (tak, kupa z niej wypada) i czasem nie chodzi na tylne łapy...

Opiekunka znęca się nad nią? NIE!

Ma cudowną rodzinę i cudowna Anię, która codziennie ją odsikuje (ręcznie, bo Ritka tego nie kontroluje), jest bezpieczna, nakarmiona, dostaje zestaw leków (pół tablicy Mendelejewa) i ma Dom przez duże D! Jest kochana, regularnie raz w tygodniu odwiedza weterynarza, zalekowana (nawet lekami zza granicy) i cieszy się emeryturą, której życzymy nie tylko psom, ale i ludziom.

Ritka ma dom, który świadomie bierze do siebie tylko stare, chore i DUŻE psy! Podkreślamy to, ponieważ milion razy łatwiej znaleźć dom dla mikro psa niż dla owczarka. Może nie wiecie, ale duża część owczarków to psy "pokazowe", dumnie prezentowane do czasu, kiedy przestają chodzić na tylne łapy (taka wada, spowodowana ludzką próżnością, bo przecież owczarek musi mieć opadający tył...).

I taka piękna sunia, która przez przewrotność losu się zestarzała i wylądowała w schronisku... znalazła dom! To jak wygrana w totka, uwierzcie nam, prościej trafić tam "6". Nikt nie chce starych, dużych psów 😞

Obiecaliśmy Ritce dobry dom i znaleźliśmy najlepszy!

Ritka jest codziennie odsikiwana, 3 razy w tygodniu jeździ na rehabilitację, jest tylko i wyłącznie na karmie typu gastro, ma leki sprowadzane zza granicy (czemu u nas niedostępne skoro pomagają! Nie mamy pojęcia) i żyje, na ile się da w jej stanie! Jesteśmy pewni, że gdyby ja spytać jak się czuje, powiedziałaby, że fantastycznie!

Nie chcemy wyprowadzać Ritki z błędu. Niech żyje jak długo nie cierpi, w tej swojej mydlanej bańce, pełnej radości, ciepła, pełnej Ani i jej synka Kubusia.

Ilu znacie chłopców w wieku 9 lat, którzy czytają swoim psom bajki? 😍

Czego potrzebuje miesięcznie duża, stara sunia owczarka, żeby dalej żyć spokojnie w swoim świecie... wyliczamy:

-30 podkładów

- 6 kg suchej karmy typu gastro

- 9 kg karmy mokrej typu gastro (w tym podajemy leki, to łatwiej zjeść gdy żeby już starte)

- 52€ na leki zza granicy

- 500 zł na comiesięczne badanie USG pęcherza moczowego, który bez leków i odsikiwania był tak duży, że nie było go widać na USG, na pozostałe leki i na Librelle, bez której nie wstaje na tylne łapy 

- 20 pampersów dla psów z wycięta dziurka na ogon, na czas każdej podróży autem do weta i na rehabilitację

- 400 zł na pokrycie wizyt u weta (musi być pod kontrolą)

- 6 par starych spodni jeans, bo sznurkowe gryzaki za 40 zł/ szt to w przypadku Rity marnotrawstwo pieniędzy, ich rozpracowanie zajmuje jej 18 minut 🤦a Ritka uwielbia gryźć 

- miłości i akceptacji, której nie umiemy wycenić!

Na święta, dla suni, która nie będzie już nigdy wisieć na łańcuchu i pilnować podwórka, prosimy o pomoc! Niech ma stare lata żyje spokojnie, sucho, czysto, z pełnym brzuchem i bezpiecznie! Oczywiście ma gorsze momenty, kiedy ma cewnik, upada na łapy, dostaje biegunki lejącej po nogach. Wiemy, że stare psy mają tu cichych, fantastycznych przyjaciół! Takich, którzy sami nie mogą takiej babci wziąć na dożycie, ale uszanują czas i pracę, którą wkłada Ania "w dobre życie na koniec" starej sunieczki!

Ta zbiórka jest na pokrycie kosztów życia (!) suni, której udało się trafić na starość w dobre miejsce, ale takich kosztów, przy posiadaniu innych zwierząt (jest jeszcze Tosia, Duszek, Gaja plus dom i syn wymagający specjalnego podejścia) nie da się udźwignąć samemu. Tak niewiele psów ma to szczęście! 

PS Aniu, Kubusiu, Waszej pracy nie odważymy się nawet wycenić więc tylko pokornie dziękujemy ♥️

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
26 aktualnych zbiórek
396 zakończonych zbiórek
Wsparło 181 osób
6 310 zł (28,68%)
Brakuje jeszcze 15 690 zł
Adopcje