Saszka potrzebuje pomocy

Zbiórka zakończona
Wsparły 104 osoby
2 481 zł (62,02%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 22 Stycznia 2020

Zakończenie: 22 Lutego 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Aby ją zobaczyć, musisz spojrzeć w dół. Musisz pochylić się, aby jej dosięgnąć. Jednak nie sposób jej przeoczyć. Pierwsze, co dostrzeżesz to oczy. Wielkie, przerażone oczy. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Ona ma swoją na ramieniu. Jest wystraszona, niespokojna. Obawia się o swój los. I słusznie.

Jej głębokie, przeszywające spojrzenie, niemo woła o pomoc. Czarne, wielkie oczy niosą w sobie tyle cierpienia. Jak ona je uniosła? Przecież w tak maleńkim stworzeniu, nie może być tyle siły, prawda? Ale Saszka to wojowniczka. Uparcie walczy o każdą minutę. Od początku dotkliwie zraniona przez los wie, że musi. Musi, bo jest całkowicie sama. Od zawsze przerzucana z rąk do rąk, nie zaznała jeszcze spokoju i bezpieczeństwa. Dlatego stała się wojowniczką. Saszka urodziła się z wadą, która z każdym dniem się pogłębiała. Ma problemy z nóżkami, trudności ze wstawaniem. Dlatego szybko zapadła decyzja, by ją uśpić. Bo takich jak ona, nikt nie chce. Zbędny balast, którego trzeba się pozbyć. Ale nie tym razem. Saszka otrzymała jeszcze jedną szansę od losu. W końcu odnalazła odrobinę spokoju.

Saszka oddała swój los w nasze ręce w 2013 roku. Ta maleńka psinka od razu skradła nasze serca. Specjalistyczna opieka i pomoc dobrych ludzi dały jej nadzieję. Tym bardziej, że Saszka chciała walczyć. Zdiagnozowano u niej obustronne zwichnięcie rzepek IV stopnia. Niezbędna była operacja. Mała wojowniczka szybko odzyskała siły, a jej stan się poprawił. Dzięki pomocy cudownej rodziny, poprawił się też jej stan psychiczny. Odnalazła dom, w którym w końcu ktoś ją pokochał.

Nie mamy monopolu na szczęście. Kiedy wydawało się, że Saszki nie może spotkać już nic złego, jej słabe zdrowie znów o sobie przypomniało. Pojawiły się kolejne problemy z chodzeniem, a dodatkowo choroba serduszka. Jakby tego było mało, u Saszki wystąpiły problemy z zębami. Ich stan był na tyle zły, że trzeba było je usunąć. Jednak nawet wtedy mała wojowniczka się nie poddała. Już po kilu dniach dzielnie przyjmowała pokarm.

Saszka potrzebuje teraz dokładnej, szerokiej diagnostyki i w dalszej kolejności leczenia oraz specjalistycznej, bardzo kosztownej karmy. Ona walczy, jednak nie wiadomo ile zostało w niej jeszcze sił. Dlatego trzeba pomóc tej małej wojowniczce.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
17 aktualnych zbiórek
1489 zakończonych zbiórek
Wsparły 104 osoby
2 481 zł (62,02%)
Adopcje