Musimy zabezpieczyć nasze zwierzęta. Pomóż!

Za chwilę koniec miesiąca a nasze zobowiązania pozostają nieopłacone. Windykacja za gaz oznacza brak ciepłej wody w azylu. Brak prądu to brak wody w ogóle.

Znowu opóźniamy się z opłatą za wynajem domku dla psów, co grozi, że te zostaną bez dachu nas głową. Dostawy siana, zaległy kowal.

Od dłuższego czasu borykamy się z poważnymi problemami, ale nadal nie odmawiamy pomocy, ale musimy też sami o nią poprosić, by przetrwać...

Wrzesień to głównie walka o życie powypadkowych kotów i życie kilkudniowych cielaczków. Ale życie w azylu musi się toczyć dalej, pracownik do ciężkich prac fizycznych, opieka nad zwierzętami, dostawy...

Do poniedziałku potrzebujemy 5000 zł, by nie zostać odciętym od gazu i prądu. Do końca miesiąca reszty środków by azyl mógł dalej funkcjonować.

Proszę, pomóżcie!