WYCIĄGNIJMY FUNDACJĘ Z KRYZYSU!

EDIT 31.05.2016
Wspólnie udało się spłacić zaległości płatne do 10 maja, jednak zasypały nas te z płatnością do końca miesiąca, a zaraz napłyną czerwcowe.
Na obecną chwilę jestesmy na minusie na ponad 8000zł. - za sterylki, kastracje, leczenie karmę.

BŁAGAM o wpłaty... o pomoc...

----------------------------------------
Kochani!
Fundacja po raz kolejny przechodzi kryzys. Niestety z przykrością stwirdzam, że jeśli teraz porządnie nie staniemy na nogi to będzie koniec fundacji i naszej pomocy. Dziś (10 maja) mija termin płatności pierwszych majowych faktur, na chwilę obecną potrzeba jeszcze 1600zł., ale to nie wszystko- po 10 maja wplayną kolejne faktury z terminami płatności na koniec maja.

Nie mam już pomysłów jak prosić o wsparcie byście chcieli pomagać.
Jako prezes fundacji i opiekunka wszystkich fundacyjnych zwierząt czuję się za nie całkowicie odpowiedzialna. Co się jednak z nimi stanie kiedy zabraknie fundacji? Gdzie trafią uratowane przed rzeźnią króliki i konie? Co stanie się z przewlekle chorymi kotami- Celiną, Facetem, Ciri, Bańką, Dotką, resztą kociej ferajny? I przede wszystkim kto będzie pomagał zwoerzętom, które w przyszłości będą potrzebować pomocy?

Musimy sterylizować, to dodatkowy problem. Koty obecnie mnożą się na potęgę, jeśli nie będziemy nad tym panować- a jedynym sposobem jest sterylizacja- czeka je śmierć w cierpieniach. Niestety koszty, jakie ponosimy w związku z zabiegami to 4000- 6000zł. miesięcznie...

Proszę- pomóżcie. Nie pozwólcie, by wszystko co mam w zyciu stało się niczym. Zwierzęta są dla mnie całym moim życiem, zyję dla nich po to, by im pomagac. Błagam, pomóżcie. Jeśli nie chcecie pomagać zwierzętom wrzućcie do skarbonki złotówkę, dwa złote lub piątaka z okazji moich imienin.

tylko dzięki Wam będziemy mogli dalej pomagać.
Jeśli zwykłe prośby nie pomagają prosze Was personalnie ja- pomóżcie.

Iwona