Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety, ogólna sytuacja, wzrost cen i kryzys daje się bardzo we znaki organizacjom pomagającym zwierzętom. Nie ma taryfy ulgowej, zwierzaki nie poczekają z potrzebą pomocy, z chorobami czy głodem.
Mimo wszystko musimy działać dalej, one tak bardzo nas potrzebują. W ostatnim czasie oprócz wielu przeprowadzonych zabiegów kastracji trafiają nam się też cięższe przypadki, co skutkowało ogromnymi fakturami i długami. Migotka, która po wielu próbach nareszcie została odłowiona, wymagała konsultacji neurologa, obecnie leczona na zapalenie ucha.
Lucky Madame - uwieziona w kanale, wydostana po dłuższym czasie z licznymi poparzeniami potrzebowała pobytu i leczenia w lecznicy. Na szczęście jest już w dobrej kondycji.
Balbina przeszła zabieg kastracji i usunięcia oczodołów, wspomagana cały czas ze względu na felv kosztownym virbagenem.
Kajtek nasz dziki kocurek z dodatnim fiv felv również prawie dwa tygodnie spędził w lecznicy, cały czas jest pod opieką weterynarza ze względu na podejrzenie chłoniaka i niewydolność nerek.
Grey, dziki kocur, z działek potrzebował sanacji kilku ząbków przy okazji kastracji.
Niedawno trafił też do nas bardzo chory kocur z fiv odłowiony z ulicy - Bemuś, który nabawił się na niej zapalenia płuc, jest obecnie leczony w lecznicy.
Na działkach czeka kolejny kot z neurologicznymi problemami a my już pomału rozkładamy ręce z bezsilności.
Bo przecież to nie jedyne nasze wydatki, dalej czeka nas profilaktyka podopiecznych jak i nadal na utrzymaniu mamy mnóstwo tymczasów, wolno-bytów i rachunki chociażby za prąd, (o kosztach karmy i żwirku już nawet nie wspominamy). Obecnie nasze długi sięgają prawie 15 tys., a to dla nas naprawdę kosmiczna kwota. Część długu już wyfakturowana z nieubłaganymi terminami płatności, część już nawet po....
Nie możemy przestać działać. Bardzo prosimy o wsparcie każda nawet najmniejsza wplata to dla nas pomoc!
Ładuję...