Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gandalf nie uzbierał na tyle by pokryć koszty leczenia. Ale na swoje własne szczescie nie musiał długo czekać - informujemy że Gandalf ma dom!!!
Prosimy o wspieranie naszych zbiórek - gdy zwierzę trafia do domu nie oznacza to że nie zostają po nim faktury.
Gandlf zdrowieje ale nadal pozostaje pod opieką lekarzy. Prosimy o wpłaty. Bez Was nie damy rady.
Leczenie trwa. Tak wygląda żuchwa Gandalfa która oprócz złamania była też oskórowana.
Koszty zabiegów, pobytu w klinice przekraczają 5 tysięcy a na zbiórce jest około siedmiuset złotych. Jak mamy pomagać gdy nie możemy uzbierać na jego leczenie? Trzeba cudu...
Gandalf walczy o życie, niech ta pomoc nie będzie ostatnią !!!
Wiemy że to czasy trudne dla as wielu, ale wciąż musimy prosić w ich imieniu o każdą nawet najdrobiejszą wpłatę.
Na zbiórce Gandalfa 712 zł
Faktura do zapłaty ponad 4 TYSIĄCE!!!
A czeka go jeszcze jedna operacja w zakresie żuchwy.
Rana na brodzie zairninuje jak pokryje się to ciałkiem będzie przechodził przeszczep skóry. Niestety jeszcze czekają go tygodnie w lecznicy.... czyli koszty będą ogromne a nas przerasta już pierwsza faktura.
Nie damy rady, bez Waszej pomocy.
Po śmierci Bobika pękły nam serca. Ale został Gandalf, w którym wciąz tli się życie.
Faktura Gandalfa jeszcze przed nami a wiemy że koszty sięgły już prawie 4 tysięcy...
Tymczasem Bobika musimy spłacić.
O Gandalfa musimy walczyć...
Sami nie podołamy.
organizm czarnego okruszka przegrał walkę. Jego serce zatrzymało się w trakcie diagnostyki.
żegnaj malutki
jego bury kompan w szpitalu nadal walczy
Wypadki kotów na ulicach najczęściej kończą się tragicznie. Te dwa, trzy kilo kota z pędzącym metalowym samochodem nie ma szans. Dziękujemy Moni za przewiezienie do kliniki dwóch cierpiących kotów.
Pierwszy kot to bury — diagnoza złamana żuchwa oraz miednica.
Operację scalania złamanej i oskórowanej żuchwy odbyła się natychmiast. Kocurek jest przygotowywany na drugi zabieg — na złamanej miednicy. Póki co jest dzielny i walczy. Powalczcie razem z nami o niego.
Drugi kot to maleńka czarna kicia, może ma dwa miesiące. Rokowania bardzo ostrożne, jest mocno osłabiona i wycieńczona. Miednica połamana dość mocno.
My o nie zawalczymy, dzięki ludziom o wielkich sercach możemy dać im nadzieję. Dzięki tym samym ludziom nie umierają w ogromnym bólu na poboczu ulicy. Czy i Ty dołączysz do łańcucha wielkich serc i dorzucisz kilka złotych na tę zbiórkę?
Pomóż nam pomagać, bez darczyńców nie mamy możliwości opłacić diagnostyki, operacji, pobytu w klinice. One liczą na Was — my też.
Ładuję...