Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Budułaj jest cały i zdrowy, został wyleczony. Znaleźli się też dobrzy ludzie, którzy przygarnęli tego starego pieska z niełatwym charakterem. Od teraz Budułaj mieszka w Kijowie. Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali!
Wolontariusz znalazł pekińczyka w podeszłym wieku. To cud, że ten piesek przeżył – jest w takim stanie, że można by się spodziewać najgorszego. Budułaj na jedno oko w ogóle nie widzi, na drugim ma bielmo. Sierść pieska była potwornie zaniedbana, można powiedzieć, że był to jeden wielki kołtun. Nie było innego wyjścia, trzeba było wszystko ostrzyc, ponieważ rozczesać się nie udało.
Budułaj jest okropnie wychudzony, ale na szczęście ma apetyt, je właściwie wszystko, co mu się podsunie pod nosek. Najprawdopodobniej na ulicy żył już dość długo, dlatego jest w takim stanie. Możemy tylko przypuszczać, co się przydarzyło rasowemu psiakowi: albo się zgubił i jego opiekunom nie udało się go znaleźć, albo staruszek okazał się być bezużyteczną ślepą kulą u nogi, której łatwiej było się pozbyć. No ale nie gdybanie jest teraz najważniejsze, trzeba się skupić na naszym milusińskim i przywróceniu mu sił.
Problemy z sierścią rozwiążą witaminy, które lekarze przez jakiś czas będą podawać staruszkowi. Poza tym Budułaj przyjmuje inne lekarstwa, które pomogą mu odzyskać siły. Pobrano też krew do badania, by upewnić się, że nie czekają na nas inne niespodzianki... Czekamy na wyniki. Spójrzcie tylko na tę miłą mordkę! Według nas Budułaj zasługuje na jeszcze wiele lat życia w ciepełku, z miseczką pełną smakołyków i głaskaniem przez ukochane ręce. A jak Wy myślicie? Jeśli zgadzacie się z nami i macie możliwość, bardzo prosimy Was o wsparcie dla tego seniora! Będzie Wam dozgonnie wdzięczny, zarówno, jak i my. To jak, pomożecie? Liczy się każdy grosik!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosił się wolontariusz z Zaporoża z prośbą o udzielenie pomocy w opłaceniu leczenia starego pieska.
Ładuję...