Wróci do schroniska jeśli nie zapłacimy - poznał smak domu, to złamie mu serce!

Widzisz tego psiaka?

Udało nam się uratować go ze schroniska, dostał imię Pongo - zapewne pierwsze w jego kilkuletnim życiu. Niestety znaleźliśmy jedynie dom tymczasowy, a Pongo akceptuje w nim tylko 1 osobę. Inaczej potrafi ugryźć. W takiej sytuacji szanse na dom stały są prawie 0 - pies który wykazuje zachownia agresywne i akceptuje tylko jednego opiekuna to jak klątwa.

Niestety dom tymczasowy, jak sama nazwa wskazuje nie jest na zawsze, Pongo nie znalazł domu w czasie, który został mu dany.

Co się z nim teraz stanie?

To, co możemy dla Pongo zrobić to umieścić go w domowym hoteliku - tam czas będzie miał dotąd dokąd damy radę zapłacić za jego utrzymanie... To 500 zł miesięcznie by nie pękło u serce - czy pomożecie nam zapewnić mu miejsce w hoteliku? To może być jego jedyna szansa, by nie spędził reszty życia w ciasnym, schroniskowym boksie - jeśli przeżyje szalejące tam choroby zakaźne i silniejszych kolegów.

Może nadal wylegiwać się na zielonej trawce - jedynie z Waszą pomocą, swoich wirtualnych aniołów.