Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ponka nadal przebywa w domku tymczasowym. Sunia jest już po operacji usunięcia drugiej listwy mlecznej.
Niestety pojawiły sie problemy z oczkiem. Ciśnienie w oczku mocno wzrosło, Ponka cierpiała całymi dniami, wyła z bólu. Po wizycie u okulisty włączone zostało leczenie polegające na obniżeniu ciśnienia wewnątrzgałkowego i silne leki przeciwbólowe. Ból został opanowany.Czekamy na kontrolna wizytę u okulisty i dalsze zalecenia.
Pięknie dziękujemy wszystkim darczyńcom za wsparcie dla Ponki, Zebrane fundusze pomogły nam opłacić badania krwi, zabieg usunięcia obu listw mlecznych oraz wizyty kontrolne.
Kochani...to dzięki Waszej pomocy te biedne psiaki dostają przepustę do lepszego życia. DZIĘKUJEMY!
Starość jest ciężka. Zarówno ta ludzka jak i psia. Łapy nie chcą już tak szybko przebierać, słuch i wzrok nie ten... A i choroby się jakieś przypałętają. Każdy prawdziwy psi przyjaciel wie, że właśnie na jesieni psiego życia jesteśmy potrzebni naszym podopiecznym najbardziej. W chorobie, w starości... Leczymy, pomagamy w trudach codzienności i odwdzięczamy się za to psie serce, które otrzymaliśmy.
To jedna strona medalu? Jaka jest ta druga? Ta, która sprawia, że schroniska wciąż są pełne niechcianych czworonożnych przyjaciół? Część ludzi wciąż uważa, ze pies na miskę musi zasłużyć. Ma pilnować podwórka, strzec dobytku i odstraszać niepożądanych gości. No, chyba że zachoruje albo nie będzie już tak czujny jak dawniej. Wtedy należy go zastąpić nowszym modelem. A co z niepotrzebnym psiakiem? Należy się go pozbyć. Oddać. Albo co gorzej... Wyrzucić. Niech zdycha.
Jaka dokładnie była historia Ponki - nie wiemy. Wychłodzona, głodna i bez sił leżała w rowie, czekając na śmierć. Na szczęście ktoś zauważył psiaka i odstawił do schroniska dla zwierząt Małe Boże. A potem trafiła do nas. Ponka jest w kiepskiej formie. Skaczące pchły, dredy, kołtuny i połamane zęby to część problemu. Na listwie mlecznej sunia ma guzy. Jeden już pękł, więc czeka ją pilna operacja. Bardzo słabo lub wcale nie widzi.
Jest bardzo grzeczna i cierpliwie znosi wszystkie badania i zabiegi. Lubi ludzi i pilnuje się, jeśli chodzi o czystość. Jej wiek został oceniony na 10+. Waży ok. 10 kg. Jak tylko wyprowadzimy ją zdrowotnie, to zaczniemy szukać domku, więc ankiety można już wysyłać.
To nie jest west. Ani ładny puszysty szczeniaczek. Ale czy tym bardziej Ponka nie zasłużyła na kochający dom? Na godną starość? Kochani musimy jej pomóc. W piątek mamy termin operacji a za nami już jedna wizyta u weterynarza. Potrzebujemy więc pilnie Waszego wsparcia.
Ładuję...