Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jaśminka dochodzi do siebie w domu tymczasowym, niestety nadal walczy z zapaleniem pęcherza i cały czas jest pod opieką weterynarza. Stan zapalny okazał się być znacznie bardziej poważny niż nam się początkowo wydawało. Dziękujemy za wsparcie, bez Was nie miałybyśmy za co leczyć kotki.
Jaśminka to 8-letnia kotka, która w ubiegłą niedzielę została oddana przez swojego "opiekuna". Stała się problemem, kiedy w domu pojawiła się żona, a później dziecko. Nie potrafimy oddać słowami, w jak złym stanie psychicznym jest kotka, jak wielki smutek widzimy w jej oczach. Straciła dom, azyl, wszystko, co miała, kiedy została adoptowana, jako małe kocie. Depresja to nie jedyny problem, z którym zmaga się Jaśminka. Została oddana z szeregiem chorób, które musimy zdiagnozować, aby następnie leczyć.
Dom, w którym mieszkała, całkowicie zaniedbał kotkę, która stała się zbędna. Po dzisiejszej wizycie wiemy, że kotka zmaga się z przewlekłym, nieleczonym zapaleniem pęcherza, ma niejednolitą wątrobę, prawdopodobnie problemy z trzustką, dużą nadwagę, a co za tym idzie podejrzenie cukrzycy. O jej stanie będziemy informować na bieżąco. Od 6 lat Jaśminka nie była nawet zaszczepiona.
W Nowym Roku wstrzymałyśmy przyjmowanie nowych Podopiecznych, gdyż zwyczajnie nie stać nas na utrzymanie kolejnych kotów, podczas gdy telefon adopcyjny w zasadzie milczy. Powrót Jaśminki z adopcji i jej leczenie, jest dla nas wydatkiem, z którym sobie nie poradzimy bez Waszej pomocy. Dlatego jesteśmy zmuszone prosić po raz kolejny o wsparcie finansowe, tym razem na leczenie Jaśminki. Zrobimy wszystko, aby wróciła do zdrowia i znalazła dom, taki prawdziwy, w którym spędzi w spokoju resztę swoich dni, na kociej emeryturze. Dzisiejsza wizyta (badanie krwi, USG, leki) to koszt 380 zł. Bardzo prosimy wszystkich, których poruszyła historia kotki o choćby najdrobniejsze wsparcie.
Ładuję...