Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ogromnie dziękujemy! Dzieki Wam Ajzol, który przeszedł już tyle złego ma w końcu szansę na zdrowe i szczęśliwe życie! Wyniki RMI nietstety niczego nie ujawniły . Jesteśmy w trakcie leczenia psiaka i dalej szukamy przyczyny...
Dodatkowo Ajzol dalsze leczenie przejdzie juz w swoim stałym domu! Ależ się cieszymy!
Poznajcie Ajzola. Z łatwością możemy sobie wyobrazić jak wyglądała jego historia, bo takich opowieści znamy dziesiątki... Zakupiony z niewiadomego źródła "tani szczeniak" okazał się poważnie chory. "Jak tu się takim pochwalić przed sąsiadem...", "Co teraz zrobić, żeby pozbyć się problemu?...". Wywieźć i zostawić na poboczu - pomyślał właściciel Ajzola. A może akurat będzie miał szczęście, nie zginie pod kołami albo nie umrze z głodu...
Smutna, lecz jakże powszechna, psia rzeczywistość.
Zmarznięta, przestraszona kulka futra, w środku nocy, na skraju drogi. Tak został znaleziony. Wygląd psa i zachowanie świadczyły o tym, że mógł on ulec wypadkowi komunikacyjnemu.... Oczywiście pies nie był zachipowany, nikt go nie szukał...
Na szczęście Ajzol znalazł w końcu, jakieś dobre, ludzkie serca w swoim życiu! Natychmiastowe zgłoszenie i szybka reakcja wspaniałych weterynarzy uratowały tego psiaka przed najgorszym...
Po serii badań okazało się, że psiak nie został potrącony, jego charakterystyczna przekrzywiona głowa, to efekt problemu neurologicznego.
Pies nie był w stanie wyprostować głowy. Zagubione, choć wierne oczyska, wyglądały na typowy przy tych schorzeniach oczopląs. Jak zawsze w takich sytuacjach nie ma czasu do stracenia! Szczeniak został pilnie skierowany na rezonans magnetyczny. Jak można się domyślić, koszty takiego badania są niemałe... Ale to jedyny sposób na pełną, fachową diagnozę i skuteczne leczenie.
Obecnie czekamy na wynik badania, psiak przebywa pod stałą opieką weterynaryjną. Kiedy poznamy pełną diagnozę, będziemy mogli podjąć dalsze działania, by wyleczyć biedaka... Na szczęście Ajzol jest w domu tymczasowym, u osób, które go znalazły. Bezpieczny kąt i kochająca rodzina na pewno pomoże psiakowi wrócić do zdrowia!
To jednak nie wystarczy... Niezbędne jest, jak zawsze, wsparcie innych wspaniałych ludzkich serc! Czy jakieś otworzą się dla tego dzielnego, pełnego nadziei psiaka? Wierzymy gorąco, że tak będzie i kolejna smutna historia znajdzie zakończenie "z merdającym ogonem"!
Ładuję...