Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety mimo wielkiego wysiłku zespolu wspaniałych lekarzy weterynarii, serce naszego Rexa nie wytrzymało kolejnego zabiegu. Organizm jego był jednak bardzo wyniszczony.
Wszyscy byliśmy pewni , że każdy dzień przynosi większą nadzieje na wyzdrowienie. Apetyt Rexowi bardzo dopisywał .
Jednak śmierć była od nas silniejsza.
Biegaj Rexsiku syty , bez bólu po łąkach psiego raju. Tam się kiedyś z tobą spotkamy.
Środki jakie nam pozostały przekazane od Państwa za które z serca dziękujemy przeznaczyliśmy na ratowanie kolejnych ofiar ludzkiej podłości.
REX, oprócz licznych obrażeń, posłużył jakiemuś zwyrodnialcowi za tarczę strzelniczą.W ciele psa odkryliśmy ok 20 śrutów, są one wszędzie. Rex nie chodzi, leży już drugi tydzień. Ma bardzo powiększoną prostatę i dlatego sam nie moczu, jest cewnikowany. Podczas kolejnych badań RTG, w żołądku psa, dr Marcin zauważył kapsel od butelki. Rexa trzeba było natychmiast operować, gdyż przesuwając się ciało obce, utknąło w takim miejscu, że pies nie mógł nawet pić wody.
Wszyscy umieraliśmy ze strachu czy tak wykończony Rex przeżyje ciężką operację.
Jednak dr Krauze w asyście dr Agnieszki Rymanowskiej wspaniale wykonali zadanie.
Zabieg zakończyli kilka minut przed północą i Rex wzbudził się w należytym czasie. Teraz czeka go rekonwalescencja przed kolejnymi poważnymi operacjami. Stan REXA jest nadal bardzo ciężki.
Dalsza diagnostyka obrazowa, wykazała przyczyny bezruchu Rexa oraz bólu w części lędźwiowej kręgosłupa.
Jak widać na zdjęciu RTG, Rex służył jakiemuś draniowi za żywą tarczę. W jego ciele znajduje się 7 srutów, a dwa z nich utkwiły w pobliżu kręgów.
Kilkukrotne próby poniesienia się były nieudane.
Zdjęcia RTG wykazały zwichnięcie pierwszego kręgu piersiowego.
Rex z wielkim apetytem spożywa podawane mu mokre posiłki.
Mamy nadzieję, że ten dzielny psiak z naszą wspólną pomocą już niedługo zamerda radośnie ogonem.
Stary przyjaciel został wyrzucony na wsi...
Rex to pies w typie rasy owczarka niemieckiego w wieku powyżej 10 lat. Skrajnie wygłodzony, waży niecałe 24 kg, jest na pograniczu życia i śmierci. Jest tak słaby, że nie chodzi o własnych siłach. Nie posiada w ogóle tkanki mięśniowej, są tylko kości powleczone skór, z lichą sierścią, pełną pcheł i kleszczy. W takim stanie wierny, wysłużony stary pies został wyrzucony na jednej z podlubelskich wsi. Tej nocy z pewnością by już nie przeżył, liczyła się każdą chwila. Rex został przyniesiony do nas w pałatce, cichutko pojękiwał.
Po kilku godzinach starań Pani doktor Rex, lekko podniósł głowę. Rokowania są jednak bardzo ostrożne, ale jest nadzieja. Badania krwi wykazały ogromne wyniszczenie organizmu przez długotrwały głód. Wykryto dużą anemię i odwodnienie organizmu. Badaniach USG potwierdziły, że Rex od jakiegoś czasu nie mógł oddawać moczu. Świadczył o tym olbrzymi pęcherz. Dziąsła i zęby zaropiałe, powodują ogromny ból. Rex obecnie odżywiany jest przez kroplówki.
Chcemy zrobić wszystko by uratować mu zdrowie i życie. Mocno wierzymy, że nam w tym pomożecie. Spójrzcie w jego pełne smutku i boleści oczy. To nas wszystkich przekonuje, że trzeba ratować! Każdy grosz to szansa na życie Rexa.
Ładuję...