Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie leczenia Łatka. Postrzeloną łapkę musieliśmy amputować, ponieważ nie było w niej czucia i kot bezwładnie ciągnął ją za sobą... Łatek dobrze zniósł zabieg i szybko doszedł do siebie. Po rekonwalescencji, został odrobaczony i zaszczepiony. Znalazł też nowy dom. Początki były trudne ale jest już znacznie lepiej. Dzięki wpłaconym środkom udało się spłacić dług w lecznicy. Dzięki!
Łatek urodził się jako wolno bytujący kocurek choć jego mama chyba kiedyś miała dom. Jest miłym, przyjacielskim i ufnym kotem.
Niestety, ulica to nie miejsce dla takich kotów. Kilka dni temu na karmienie przyszedł w opłakanym stanie. W gabinecie weterynaryjnym okazało się, że kot ma wieloodłamowe złamanie kości ramiennej, spowodowane postrzałem z wiatrówki.
W jego ciele znaleziono trzy śrutowe pociski. Jeden z nich jest w okolicy okołosercowej, co pozwala przypuszczać, że celem było zabicie zwierzęcia, a nie tylko zranienie. Niestety, łapka ucierpiała tak, że nie można jej uratować.
Niestety, konieczna będzie amputacja kończyny. Łapka ma upośledzone czucie i krążenie, jest zupełnie bezwładna. Nie wiem, co z nim będzie dalej. Ale na razie musimy skupić się na leczeniu.
Początkowo wystraszony i syczący - dziś ociera się, mruczy i ugniata zdrową łapką. Łatek ma około roku, jest dorodnym, wykastrowanym kocurkiem i dużym łasuchem. Jeśli chcesz wspomóc diagnostykę i leczenie Łatka, prosimy o wpłaty <3
Ładuję...