Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zobaczyliśmy post, że ktoś POSTRZELIŁ kota.
Kot ciągnie tylne łapy, ma odleżyny, martwicę moszny....
Kota zgłosili do gminy, gmina do lecznicy i kot tam trafił. Gmina nie pokryłaby koszty leczenia kota, który musiał trafić do specjalistycznej kliniki, gdzie przyjmuje neurochirurg. W sumie to gmina się wypięła.... i najlepiej byłoby kota poddać eutanazji.
UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA!
Na szczęście... lecznica do której trafił MA WIELKIE SERCE i zaczeli szukać pomocy dla Rysia. Tak Mu dali na imię.
Żadna Fundacja nie chciała pomóc. Każdy sie bał...
My, mając już jednego niepełnosprawnego kota na pokładzie - nie mieliśmy sumienia odmówić. Widzicie te oczy, prawda? :(
Rysiu to bardzo przyjazny, rozmruczany kot, który człowieka kocha ponad wszystko. Mimo tego, co mu zrobił.
Następnego dnia od podjęcia przez nas decyzji: RATUJEMY - Rysio był już w drodze do Kliniki Kurosza w Gorzowie.
Tomograf nie zostawił zludzeń i tego samego dnia Rysiu został zoperowany.
Przez kilka dni po operacji, musiał zostać w Klinice i wyobraźcie sobie.... że stamtąd wyruszł do nowego domu!
Właśnie tak tuptał na myśl o swoim domku...
Narazie Tymczasowego Domu, któremu będziemy pomagać finansowo... ALE DOMU!
Do Martyny i Piotrka - cudownych ludzi o WIELKIM sercu!!! Sami zobaczcie...
Walka o życie Rysia kosztuje na chwile obecną 8000 zł!
Czy warto.... ? OCZYWIŚCIE! I dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc.
Ładuję...