Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za ogromne wsparcie dla naszych psiaków ❤️
Malutki yorczek doszedł do siebie, po konsultacjach z kilkoma lekarzami stwierdzono, że jego zaburzenia rownowagi są związane z obrażeniami glowy. Dostawał kroplowki i leki i jego stan zaczął wracac do normy. Dziś jest juz w nowym domku 😊
Mobilek to piesek ktory mial połamana zarowno przednia kończynę jak i miednice. Zebrane pieniążki pozwoliły pokryć koszt operacji przedniej lapki oraz hospitalizacji. Miednica byla bardzo połamana i trzeba bylo wykonać jeszcze jedną operację.
mamy też bardzo dobre wieści!! W zeszły weekend Mobilek trafil do nowego domku!! Przed nim baaaardzo długa rehabilitacja, jednak ma cudowną rodzinke która na pewno zrobi wszystko by wrócił do pełnej sprawności 😊
Sunieczka z urazem kręgosłupa miała konsultacje u ortopedy. Niestety czas w którym malutka błąkała się z takim urazem działał na niekorzyść. Na szczęście odnaleźli się jej właściciele. Teraz sunia uczy się poruszania na wózku i jest regularnie rehabilitowana. Mamy nadzieję, że już niedługo sunia nauczy się chodu rdzeniowego i znow stanie na nóżki. Właściciele robia wszystko by tak się właśnie stalo.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za ogromne wsparcie dla całej trójki ❤️ bez Państwa pomocy nie udałoby się Nam
W ciągu zaledwie trzech dni trafiły do nas one... Trzy istoty - każde z nich inne, ale łączy je ta sama historia. Jadące auto zabrało im sprawność i radość życia. Żyją w bólu i dyskomforcie. Pomożecie nam im pomóc?
Mobil leżał w rowie kilka dni, aż zauważył go Pan prowadzący szkolny autobus. Zatrzymał się i przywiózł do nas. Przemoczony, wyziębiony, z roztrzaskaną na kawałki miednicą. Mobil nie chodzi, a połamana miednica tak naciska na narządy wewnętrzne, że piesek nie jest w stanie się załatwiać. Operacja jest potrzebna na już. Została zaplanowana na jutro, a my nie mamy żadnych środków finansowych na taki nagły przypadek.
Na domiar złego tego samego dnia nasza wolontariuszka na trasie szybkiego ruchu znalazła sunię. Inka, bo tak dostała na imię – również nie chodzi. Sunia ma zwichnięty kręgosłup, więc w jej przypadku również liczy się czas! Uszkodzenie jest na tyle poważne, że może całkowicie przekreślić szansę na normalne chodzenie – Inka zostanie sparaliżowana do końca życia...
Jest już umówiona na operację, która odbędzie się prawdopodobnie jutro – jej szacunkowy koszt to około 2 tysiące złotych. Do tego dochodzą leki, rehabilitacja po zabiegu, która może trwać nawet kilka miesięcy. Nie byliśmy przygotowani na taki wydatek...
A czeka nas jeszcze jeden, ponieważ dziś pod naszą opiekę trafił potrącony piesek w typie Yorka. Dostał na imię Czesio. Brudny, przemoczony, nieprzytomny. Na szczęście prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań, piesek ma wstrząs mózgu i jest mocno poobijany. Być może będzie potrzebna konsultacja neurologiczna – pies nie reaguje na otoczenie, ale na razie czekamy na zadziałanie leków, które dostał.
Kochani, pomóżcie nam pomagać – te psiaki trafiły pod naszą opiekę i nie zostawimy ich na pastwę losu... Ale nie mamy zwyczajnie środków finansowych na pokrycie faktur związanych z leczeniem i operacjami. Szukamy dla psiaków również domów, chociaż tymczasowych, aby mogły dochodzić do siebie w cieple i spokoju. Każdy grosik jest na wagę złota!
Ładuję...