Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Karolek przeszedł szereg badań, niestety łapeczki będą sparaliżowane. Jeszcze obolały ale już dochodzi do siebie w hoteliku. Dziękujemy Wam za Wsparcie
Lipiec był ciężkim miesiącem :/ ... zbyt wiele zwierząt potrzebujących ratunku... zbyt wiele porzuconych na drodze po wypadkach komunikacyjnych...
10 lipca, był dniem 5 letniego Karola, ze względu na postrzelenie nazywanego też Śrutkiem :'(
Rokowania nie dają nadziei, ale wiara czyni cuda... a my wierzymy i Karolek wierzy... I choć wiemy już, że prawdopodobnie to przesympatyczne psię, nie odzyska pełni sprawności ( Karol ma niedowład tylnych łapek) i prawdopodobnie będzie poruszał się na wózeczku, to nie możemy zaniechać żadnej szansy... żadnej możliwości pomocy temu miłemu psiakowi. W środę Karol zaczął rehabilitację...
.
Utrzymujące się zesztywnienie i napięcie szyi ustąpiło...
Karol to grzeczny, bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem 5 letni niewielki psiak (nie ma nawet 10kg).
Dzisiaj potrzebuje wsparcia na dotychczasową diagnostykę, leczenie, rehabilitację i wózeczek...
Bardzo potrzebuje też człowieka- szuka pilnie domu tymczasowego lub domowego hoteliku!
Pomożcie... niech dostanie jeszcze jedną szansę od życia...
.
Potrzebujemy Waszej pomocy, by pomóc Karolowi odzyskać maksimum sprawności i radości życia!
Bez Was jesteśmy bezsilni!
.
Ten niewielki psiak dzielnie znosi rehabilitacje i walczy o swoje lepsze jutro.
Będźmy z nim... Bardzo prosimy o wsparcie dla naszego chłopaka... trzymajcie też kciuki!!!
Nie ma dnia, w te wakacje, abyśmy nie ratowali zwierząt porzuconych na drodze...
10 lipca, kolejne zgłoszenie z małej wioski nieopodal Żywca: samochód potrącił psa i uderzył naprawdę mocno. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce: psiak żył, ale sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Gdyby nie szybka pomoc weterynarza, psiak nie przeżyłby.
Lekarz był bardzo ostrożny w rokowaniach, bo już pierwsze zdjęcia RTG wykazały, że problem leży nie tylko w potrąceniu. Okazało się, że to nie tylko samochód potrącił psa, a ktoś do niego strzelał!
Psiak jest dosłownie nafaszerowany śrutem. W samym kręgosłupie tkwiły co najmniej dwa odłamki wyczuwalne nawet przy dotyku!
Jeśli miał mieć jakąkolwiek szansę, potrzebował specjalistycznej diagnozy neurologicznej i leczenia! Nie jadł, nie pił, samoistnie nie załatwiał potrzeb fizjologicznych! 11 lipca zwierzę zostało przewiezione do szpitala do neurologa, gdzie jest pod stałą opieką weterynaryjną. Podjęliśmy walkę o jego życie i sprawność...
Co do rokowań, dr Oleander jest bardzo ostrożna i o ile optymistycznie widzi szansę na przeżycie psiaka - już zaczął sygnalizować głód i pragnienie, podjął próby samodzielnego jedzenia i picia, o tyle wiara w przywrócenie sprawności jest minimalna. Bardzo prawdopodobne jest, że psiak będzie poruszał się na wózeczku... Za kilka dni, gdy stan psiaka ustabilizuje się, sugerowane jest wykonanie rezonansu. Organizm to wielka niewiadoma i zawsze trzeba próbować... dla tego psiaka przynajmniej trzeba spróbować!
Koszty tej opieki będą dla nas zabójcze. Potrzebujemy pomocy w opłaceniu faktur za diagnozę, leczenie i opiekę w szpitalu... Dlatego prosimy o pomoc. W imieniu skrzywdzonego psa dziękujemy za wszelką pomoc.
Ładuję...