Kilkadziesiąt końskich żyć ocalonych od śmierci… Ale nie mamy już czym ratować! Nasza przyczepa - jedyne źródło transportu - to ruina! Ratunku!

Zbiórka zakończona
Wsparło 166 osób
6 020 zł (100,33%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 8 Listopada 2019

Zakończenie: 16 Grudnia 2019

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kochani! Nasz wysłużony bukman, który ocalił niejedno końskie życie właśnie zakończył swoją kadencję. Tyle przed nami zwierząt do uratowania, a my nie mamy jak się ruszyć. Ceny płatnego transportu są wysokie, a potrzeby wożenia naszych chorych koni do Klinik, bądź zabierania od handlarzy są nagminne.

Ostatnie tchnienie to wyjazd po końską rodzinę. Źrebna klacz z dzieckiem jechały już tą przyczepą po raz ostatni. W końcowym efekcie boczna ściana bukmana pękła, wyłamując zaczep blokujący otwarcie klapy. Wracałyśmy obwiązane sznurkiem, by konie bezpiecznie dotarły do nowego domu. Po drodze pomogli nam przypadkowi ludzie, bo padła też elektryka. Obecnie przed nami transport uratowanego niedawno siwego Silvera do Kliniki na zabieg kastracji i pozostałe badania. Jesteśmy załamane. Koszty wynajmowanego transportu są kolosalne. Mając na uwadze ciężką sytuację Stowarzyszenia ponoszenie tak wysokich, dodatkowych kosztów jest nierealne. Na co dzień i tak borykamy się z finansami na utrzymanie koni.

Przed nami generalny remont lub zakup nowego bukmana. Kwoty niestety w tym przypadku są zbliżone. Czy znajdą się wśród Was dobre dusze, które nam pomogą w remoncie lub zakupie? Fundusze potrzebne na wczoraj, Silver nie może czekać.

 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
180 zakończonych zbiórek
Wsparło 166 osób
6 020 zł (100,33%)
Adopcje