Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mikołaj pięknie dziękuje za Waszą pomoc! Jest już po operacji ustabilizowania żuchwy (drugiej, będzie na nią osobna zbiórka) i usunięcia chorych ząbków. Odrobacza się, czeka na kolejne szczepienia i kolejne usg, bo czeka go jeszcze operacja bioder :( Na szczęście apetyt i nastrój ma, czuje się super i uwielbia go cały szpitalik :)
Jeszcze dzień, jeszcze dwa, a Mikołaja nie udałoby się uratować. Umarłby w piwnicy śmiercią głodową jako kolejny bezdomny kot... Pomoc przyszła w ostatnich chwili. Znalazła się osoba, która postanowiła zorganizować pomoc i w ten sposób kot trafił pod naszą opiekę.
Ledwo ciepły kocurek trafił od razu na stół u weterynarza. Był bardzo odwodniony, apatyczny. Jak się okazało, miał złamaną żuchwę, co zdecydowanie uniemożliwiło mu jedzenie. Coś nie tak jest także z łapką - kocur nie obarcza jej, trzyma w górze.
Chirurg poskładał złamaną szczękę na drut. A łapka została do dalszej diagnostyki - kot ma bowiem uszkodzenie splotu barkowy. To może być uraz mechaniczny, ale może być także nowotwór. Potrzebny jest rezonans magnetyczny... A to kolejny spory wydatek.
Pomóżcie nam postawić Mikołaja na nogi. To kot pełen czułości i wiary w człowieka i to mimo tego, że przez człowieka cierpi... Dlatego, tym bardziej pomóżmy mu wyzdrowieć. Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Ładuję...