Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Od 18.12.2021 Kenia jest już u nas bezpieczna. Udało nam się pożyczyć pieniądze na jej wykup jednak dług cały czas wisi nad nami jak siekiera. :(
Poza tym, Kenia potrzebuje paszy i suplementów aby mogła wrócić do aktywności, bo w tej chwili brakuje jej mięśni, które straciła przez ostatnie 7 miesięcy kiedy tylko stała, bo jej poprzednia właścicielka nie była w stanie z nią pracować z powodu choroby. Bez pracy i odpowiednich "wspomagaczy" nie będzie na pewno się czuła dobrze.
Każda złotówka się dla nas liczy!
Dziękujemy dotychczasowym Darczyńcom za wsparcie! ❤❤❤
Kochani! Mamy do Was wielką prośbę. Sprawa jest dosyć pilna, dlatego nie będziemy owijać w bawełnę. Potrzebujemy Waszej pomocy, abyśmy mogli tę pomoc zanieść dalej.
Kenia to klacz, która niektórym jest znana z przeszłości. Był to jeden z pierwszych koni, zakupionych do ośrodka w 2017 roku. Jej gorący temperament niejednej i niejednemu poprzestawiał kości i poszarpał nerwy, dlatego po wielu próbach przygotowania jej do jazd rekreacyjnych, wtedy została podjęta decyzja o jej sprzedaży do spokojnego, kochającego domu. To był strzał w dziesiątkę! Kenia przez ostatnie trzy lata uspokoiła się, a my będąc w stałym kontakcie z jej nowymi właścicielami, patrzeliśmy, jak wspaniale Kenii służy praca z nową Właścicielką.
Jednak stało się coś, czego nie spodziewał się nikt, czego nie można było przewidzieć w najgorszych scenariuszach. Sielanka Kenii się skończyła. Jej aktualna właścicielka zachorowała i nie jest w stanie dalej się nią opiekować. Dobrze wiemy, że takie decyzje nigdy nie są łatwe. Jednak takie jest życie i nikt nie jest w stanie go przewidzieć. Dostaliśmy propozycję odkupienia Kenii w pierwszej kolejności, gdyż taką mieliśmy umowę, ale też jej aktualna Właścicielka wie jak bardzo wrażliwa jest Keniusia i chce zadbać o jej przyszłość w najlepszy możliwy na aktualną chwilę sposób. Ta prośba spadła na nas tak bardzo niespodziewanie... Nie jesteśmy przygotowani na zakup nowego konia, gdyż trwa teraz najcięższy okres w roku - ilość jazd jest znikoma, konie potrzebują znacznie więcej sianka, za które też trzeba zapłacić, a do tego wszystkiego dochodzą koszty weterynaryjne, które nas wyniszczają.
Nie chcemy, aby Kenia trafiła do obcych ludzi, gdyż cała praca włożona w jej ułożenie i doprowadzenie jej do spokoju ducha runie w gruzach, a Kenia przejdzie traumę nie z tej ziemi. Musimy pomóc im obu!
Dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc w uzbieraniu kwoty na odkupienie Kenii. Na chwilę obecną nasze finanse nie są wystarczające, aby ot tak móc kupić nowego konia. Nasza główna zbiórka na potrzeby ogólne stoi w miejscu, a my nie wiemy co robić. Błagamy Was o pomoc! Mamy czas do wtorku 21 grudnia. Pozwólmy spędzić Kenii te święta u nas w Fundacji!
Ładuję...