Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety Poziomek odszedł :(
Stał na poboczu ulicy, zrezygnowany, ze spuszczoną głową, pokonany... Na co czekał? Pewnie na to, co nieuniknione.
Czasem jednak zdarza się cud, przypadek,... Bo został zauważony, przez osobę, dzięki której słowo człowiek brzmi dumnie <3 Zatrzymała samochód, wezwała pomoc.
Poziomek trafił pod nasze skrzydła, anielski pomocnica, która zabrała Poziomka z ulicy, zawiozła go do naszego lekarza.
Jego widok w pierwszym momencie nie pozostawiał złudzeń, za późno. Pozwólmy mu odejść, już dosyć...
Jednak, aby tylko upwenić się w słuszności takiej decyzji pobrano jeszcze krew do badania. Wyniki wszystkich zaskoczyły. Jest nadzieja, walczymy o niego i zrobimy wszystko, aby uratować jego życie, jeśli nam w tym pomożecie.
Poziomek otrzymał kroplówkę, zrobiono szczegółowe badania morfologia i biochemia, testy FiV/Felv. Kiciuś został nakarmiany i nawodnniony... Wstał i przybił główką w rękę Panu doktorowi, baranka :) Jakby chciał mu podziękować za to, że dał mu szansę:)
Stan Poziomka jest mimo wszytko poważny. Jest wychudzony, ma połamane zęby i jest poparzony jakąś chemiczną substancją. Nie wiem, czy sam się wpakował, czy zrobił mu to człowiek.
Poziomek ma poparzone łapki oraz pyszczek i jego wnętrze. Pewnie dlatego, że chciał sobie oczyścić lizaniem łapeczki i, co za tym idzie, poparzył sobie pyszczek :( Ma problemy z jedzeniem. Pomagają mu w tym lekarze. Ma apetyt, ale ból powoduje, że każdy zabrany kęs zostaje wypluty.
Poziomek trafił do nas wczoraj, dziś jest poprawa, ale nadal jest jeszcze bardzo słaby. Rany po poparzeniach będą się goić miesiącami. Potrzeba codziennej pielęgnacji i aplikacji leków w poparzone miejsca.
Bardzo prosimy o pomoc dla Poziomka. Chcemy o niego powalczyć i wynagrodzić wszytko to, co złego go w życiu spotkało.
Poziomek z góry dziękuje wszystkim za wsparcie <3
[Aktualizacja 23.04.2018]
Niestety nie udało się... Poziomek zmarł. Nic nie wskazywało, że tak się stanie. Jego stan był stabilny. Lekarze podejrzewają zawał lub skrzep. Tak bardzo nam przykro.
Nie tak miało być...
Ładuję...