Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, znowu się nam udało- Prętka już szczęśliwa, wreszcie może pobawić się z resztą naszych podopiecznych, wreszcie może spać na poduszce Pana Krzysia, którego tak bardzo polubiła- zresztą, wszyscy podopieczni go uwielbiają- jest on niezastąpiony w opiece nad nimi. Jej szczęście jest niewyobrażalne- to dzięki wam jej los się tak wspaniale potoczył.
My, jako fundacja, nie ograniczymy jej tego szczęścia w żaden sposób- nie ograniczymy jej przestrzeni do bycia wolną i radosną!
W naszej fundacji, nie ma wydzielonej przestrzeni- wszyscy podopieczni, gdy tylko ich stan na to pozwala, mogą się cieszyć przemierzaniem całego terenu fundacji- razem biegać, razem się bawić- nie zamykamy ich w kojcach i klatkach- one zasłużyły na życie, w którym nie będzie już nigdy żadnego dyskomfortu.
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy!
http://fundacja-pasja.pl/
„Wołam, lecz mnie nie słyszą… konam, lecz nie chcę odchodzić. Nie w takim cierpieniu, nie teraz…”
Długa droga, pokryta dziurami, od której jedna koło drugiej odbijają się krople deszczu... Rozpędzone samochody, mijające co jakiś czas to miejsce - rów, w którym maluteńka istotka toczy okropną walkę, taką cichutką i bardzo nierówną… Cierpi - czy ktoś zobaczy? Woła - czy ktoś usłyszy? Kona - czy ktoś uratuje?
Malutkie łapki skostniałe z zimna, drobniutkie ciało przeszyte październikowym wiatrem, skulona główka i skrzywdzone oczy, zaszklone od łez bezsilności i strachu… Biec? Uciekać? Ratować się? Na to brak sił i możliwości… Jedna myśl- zaspokoić pragnienie i głód. Ukoić cierpienie i ból.
Zmrok zapada, zwierzę kona, sztanga śmierci coraz mocniej przechyla się w stronę tej niewinnej istoty, aby już niedługo, po okropnych męczarniach, to biedne kocie mogło stać się jednym z niewolników śmierci. Dlaczego tak ma skończyć się jego życie? Odpowiedzią na to pytanie są poprzednie czyny bestii, zasłaniającej się ludzkim pochodzeniem. Wyrzucić, niech cierpi… jest już niepotrzebny - brak współczucia i zrozumienia drugiej istoty wyrządza tysiącom istnień los, którego są godni jedynie jego sami twórcy… Oddech słabnie, nadzieja gaśnie, jakiekolwiek siły zanikają. Powieki, choć istota tak bardzo próbuje z tym walczyć, próbuje się obronić, powoli zamykają się…
Historia Prętki, małej kotki, skrzywdzonej przez złych ludzi, potraktowanej jak śmieć, równie była okropna… Od urodzenia chowana bez miłości, by po kilku miesiącach zostać wrzucona do rowu, z którego miała już nie wrócić… Jednak przypadek potrafi zmienić się w każdej chwili… dla Prętki ta zmiana była jedynym światełkiem w tunelu. Uratowana przez przypadkowego przechodnia, oddana do naszej fundacji- jest już bezpieczna, choć jej cierpienie nadal jest ogromne, los wciąż nie pozwala o sobie zapomnieć. Kotka choruje na chlamydiozę oraz kuleje na tylną łapę - kulawizna jest najprawdopodobniej wynikiem po wcześniejszym, nieleczonym urazie. Prętka jest również bardzo chuda i dręczy ją kaszel, niepozwalający swobodnie oddychać…
Kochani, Prętka potrzebuje natychmiastowego zaszczepienia, odrobaczenia, odkleszczenia, odkarmienia i zabiegów na tylną łapę, aby mogła normalnie funkcjonować oraz równie szybkiego leczenia oczu. Koszt tych zabiegów to 3400 zł.
Kochani, szarych i przerażających historii, jest zawsze więcej niż tych barwnych i szczęśliwych. Tego nie zmienimy. Jednak popatrzcie ile smutnych historii, dzięki naszym sercom, możemy przekuć w prawdziwe bajki- ile istnień możemy uratować, ile cierpienia zamienić w szczęście- razem możemy zdziałać naprawdę ogrom dobra. Wiecie co Wam powiem kochani? Nas wszystkich dzielą tysiące rzeczy, zaś łączy jedna - czułe serce. Wiecie, dlaczego razem zrobiliśmy już tyle dobrego? Właśnie dlatego, że z każdym dniem, ta czułość w wielu sercach słabnie, a zło pojawia się właśnie wtedy, gdy brak dobra - nie walczmy z nieprzezwyciężonym. Pomagajmy skrzywdzonym i walczmy z pokusą, która pragnie, byśmy stali się obojętni, nieczuli, nieludzcy…
Stwórzmy kolejną bajkę, zmieńmy kolejny los- bądźmy wyjątkowi przez zwykłą czułość. Pomóżmy Prętce wrócić do zdrowia!
Chcesz uzyskać więcej informacji o kotce? Zadzwoń! 665 403 450
Ładuję...