Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pomimo naszych usilnych starań nie udało się Przybłędy uratować. Walczyliśmy do końca i dziękujemy Wam, że pomogliście nam w tej walce.
Żegnaj kotku... Nie miałeś domu, byłeś wolnożyjącym dzikuskiem, ale w ostatnich chwilach troszczyło się o Ciebie mnóstwo osób.
Każdego dnia dokarmiamy stadko dzikusków. Część kotów na stałe mieszka w naszej stajni lub specjalnej budce. Niektóre przychodzą zjeść i uciekają. Są też takie, które pojawiają się sporadycznie.
Takim kotem jest właśnie Przybłęda. Tak się utarło, tak na prawdę nie ma nawet imienia. Kocur jest dzikuskiem, nigdy nie dawał się dotykać. Rok temu złapaliśmy go na klatkę łapkę i został wykastrowany. Przychodził raz na 3-4 dni, jadł na zapas, zawsze trzymał się na dystans.
Kilka dni temu przyszedł i wyjątkowo nie uciekał. Usiadł, nie podszedł do misek, zwiesił głowę i czekał. Na co? Wydaje mi się, że na ratunek...
Niechętnie, ale dał się wziąć na ręce, zapakować do transportera i przewieźć do lekarza. To było conajmniej dziwne, bo ten kot nigdy nie podchodził na tyle blisko, by go dotknąć, zwyczajnie nie miał siły.
Pojechaliśmy do lekarza. Nie mam zbyt dużo zdjęć, bo nie chciałam go dodatkowo stresować. Kocur był tragicznie odwodniony. Konieczne było zawenflonowanie i podanie kroplówek. Dopiero po całej dobie nawadniania udało się pobrać krwe do zbadania. Wyniki - tragedia...
Bilirubina wystrzelona w kosmos. Wykonane zostało badanie USG, na którym wątroba wygląda tragicznie. Ma dużą bolesność. Ma przewlekły stan zapalny wątroby. Konieczne jest leczenie oraz intensywne nawadnianie i dożywianie (nie ma apetytu).
Zgodnie z zaleceniami Przybłęda będzie dostawać po 4 zastrzyki dziennie, w tym środek przeciwbólowy, antybiotyk, lek na wątrobę, lek przeciwzapalny.
To nie będzie słodziutki, miziający się kot. Po leczeniu jeśli się nie oswoi (w co wątpię, bo dziś ma już siłę pacać łapą i fukać) wróci na swoje. Niemniej taki kot również chce żyć, dlatego ogromnie prosimy o pomoc dla niego.
Już na teraz jest ponad 700 zł na minusie (3 dni w szpitaliku, kroplówki, leki, badania).
Ładuję...