Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koszty hotelowania do 28.02.2018 r. wyniosły 2470 zł.
Koszty leczenia związane były z ciężką chorobą piesków, parwowirozą, leczeniem i pobytem w szpitalu - 7565,17 zł.
Lana dość szybko znalazła dom, Lego miał mniej szczęścia. Chociaż pojechał do domu, jednak został wkrótce zwrócony. W październiku 2018 r. ponownie został adoptowany obecnie jest szczęśliwy.
Lego obecnie:
Gdy umiera właściciel psa i rodzina nie chce się zająć zwierzakiem - to jest dramat. Schronisko, cierpienie, powolna śmierć. Jednak gdy umiera właściciel 16 psów, to dramat pomnożony jest przez 16.
Na Podlasiu żyła pewna Pani, która opiekowała się 16 psami. Chociaż skromnie, chociaż biednie, to ich życie miało sens i wymiar. Nie narzekały i cieszyły się, że żyją. Jednak to skromne, zwyczajne życie się skończyło. Pani umarła...
Nad psami zawisła groźba umieszczenia w jednym z najgorszych schronisk w Polsce. W tym wypadku los się uśmiechnął do „szczęśliwej” 16-ki. Znaleźli się wolontariusze, którzy szukali ratunku dla czworonogów. My przyłączyliśmy się do akcji. Zabraliśmy dwa psie podrostki – 8-miesięczne szczeniaki: Lego i Lanę.
Po przyjeździe do hoteliku okazało się, że psiaki są bardzo bojaźliwe, a co najgorsze - poważnie zachorowały. Musiały pojechać do kliniki i pozostać w niej przez wiele dni. Krwawa biegunka, gorączka, słabość, wymioty i brak apetytu zwaliły je z nóg. Była babeszioza i parwowiroza i być może coś jeszcze. Dostawały leki, osocze i krew, antybiotyki, kroplówki. Wszystko, co można zrobić w takiej sytuacji. Lekarze walczyli o ich życie. Udało się.
Gdy wreszcie wróciły do hoteliku, ku naszej wielkiej radości, nagle Lego, wskutek długotrwałej biegunki, doznał wypadnięcia odbytu. To niezwykle bolesne i niebezpieczne dla życia. Natychmiast zabraliśmy go do kliniki i jeszcze tego samego dnia została wykonana operacja.
Pozostały jednak rachunki do zapłacenia, które ze względu na liczne schorzenia i konieczność hospitalizacji, intensywnego leczenia, podawania kroplówek, przetaczania osocza oraz operacji, urosły do niebotycznych rozmiarów.
Prosimy o wsparcie tej uroczej pary - całe życie przed nimi. Udało się uratować, przed nimi szczęśliwa przyszłość - wierzymy, że znajdziemy dla nich domki, potrzebujemy jednak Waszej pomocy!
Ładuję...