Niko z amputowaną łapą prosi o pomoc!

Nie wiemy, jak długo błąkał się w pobliżu Sierpca z raną na nodze. Wolontariuszka Edyta postanowiła mu pomóc, lecz trzeba było odłowić przerażonego zwierzaka, co nie było łatwe. A co miało nastąpić później? Nie chciała aby w tak złym stanie trafił do schroniska. Już dużo wycierpiał.

Gdy usłyszeliśmy jego historię, zgodziliśmy się go przyjąć i psiak trafił do kliniki. Ortopeda załamał ręce. Stara rana, zmiany albo zwyrodnieniowe, albo nowotworowe. To pokaże biopsja.

Niestety, okazało się, że jedynym ratunkiem była amputacja. I tak się stało. Obecnie  psiak  jest po operacji, w hoteliku. Na szczęście świetnie daje sobie radę na 3 łapkach. Jednak jako kaleka ma mniejszą szansę na adopcję.

Pomimo kalectwa, Niko jest bardzo radosny, lubi biegać i bawić się. Doskonale dogaduje się z hotelikowym stadem psów i suczek. Już zapomniał o smutnej przeszłości i cieszy się życiem. Szukamy dla niego wspaniałego domu, który wynagrodzi mu smutną przeszłość. To przemiły i przyjazny psiak.

Potrzebujemy środków nie tylko na leczenie, ale również na dłuższy pobyt w hoteliku - kaleki pies ma mniejszą szansę na adopcję… Apelujemy do Waszych serc o pomoc dla Nika - psiaka, którego los długo nie chciał obdarować żadnym dobrem!