Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koszty leczenia leczenia Oskara wyniosły 1889 zł, a koszty opieki hotelowej do lutego 2017r. to 2250 zł.
Oskar przebywał u nas od 22.07.2012 r. Pomimo przyjaznego charakteru, być może z uwagi na wiek, kalectwo, wielkość, skłonności ucieczkowe, niestety nie znalazł domu do tej pory. Hotelik traktuje jak swój własny dom. Mieszka z właścicielami hotelu i ich rodziną. Ostatnio więcej choruje, jest już powolniejszy i częściej korzysta z pomocy lekarzy.
Cieszymy się, że dajemy mu godne, szczęśliwe życie.
Dziękujemy za okazane wsparcie!
W lipcu 2012 r. otrzymaliśmy zgłoszenie o bezdomnym psie z uszkodzonym okiem. Działo to się w maleńkim miasteczku przy granicy z Ukrainą. Podobno pewna kobieta wracając z kościoła uderzyła go laską. Pies błąkał się wiele miesięcy głodny, przepędzany, teraz doszło cierpienie. Naszą Fundację poproszono o uratowanie go, gdyż coraz więcej mieszkańców domagało się odesłania go do schroniska.
Wieźli go do nas jego wybawcy kilkaset kilometrów, prosto do kliniki. Niestety, oka nie udało się uratować. Po badaniach i podstawowych zabiegach weterynaryjnych Oskar trafił do hotelu, gdzie nie zabawił długo z powodu skłonności do ucieczek. Przenieśliśmy go innego hotelu Kundel Bury, gdzie od razu zyskał sympatię właścicieli. Przebywa w nim do dziś i nie ucieka. Okazał się przemiłym i bardzo łagodnym psem, ale pomimo wspaniałego charakteru, nie znalazł domu. Jest już z nami 4 lata - wciąż w hotelu.
Przez te lata Oskar zestarzał się i ostatnio zaczął chorować. Pobyt w hotelu (450 zł miesięcznie z karmą) i leczenie to duże koszty. Chociaż nie znalazł się nikt, kto chciałby go przygarnąć, to na szczęście udało się znaleźć hotel, który zapewnia mu wspaniałą opiekę i traktowanie jak w prawdziwym domu.
Prosimy o wsparcie dla tego przemiłego psa, dla którego los nie był zbyt łaskawy. Pamiętajcie, że wspierając każdego z naszych podopiecznych przyczyniacie się do tego, że możemy ratować więcej psiaków w potrzebie, których niestety w naszym kraju jest wciąż bardzo dużo...
Ładuję...