Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koszty leczenia i zabiegów weterynaryjnych wyniosły 2017 zł
Status obecny:
Raksa wciąż przebywa w domu tymczasowym.
Szczeniaki zostały adoptowane: Kropka pojechała do domu prosto z kliniki, Misia przeprowadziła się do domu tymczasowego i już tam została, Bury i Mały przebywały w domu tymczasowym w fundacji i stąd pojechały do domów stałych, Pola, która zamieszkała w domu tymczasowym ze swoją mamą Raksą została adoptowana przez rodzinkę z Warszawy.
Raksa urodziła maluchy w opustoszałej szopie, z dala od ludzi. Nie wiadomo, co by się z nimi stało, gdyby nie pani Magda, która przypadkiem odkryła rodzinkę. Przychodziła codziennie i dokarmiała psiaki. Kiedy zaczęły wychodzić z kryjówki, postanowiła poszukać dla nich bezpiecznego miejsca. I tak trafiła do naszej Fundacji.
Na początku kwietnia mama i jej maluszki zostali przewiezieni do lecznicy. Okazało się, że wszystkie psiaki były pokryte kleszczami i w wyniku ich inwazji dostały babeszjozy. Natychmiast otrzymały kroplówki, leki i pozostały w szpitalu. Po kilku dniach, gdy stan zdrowia na to pozwolił, pierwsza suczka, Kropka, została adoptowana. Następnego dnia Raksa z córeczką Polą pojechały do domu tymczasowego w Warszawie. Do Warszawy pojechała też mała Misia. Znalazła się pod opieką sympatycznych, młodych tymczasowych opiekunek. Do domu tymczasowego w Fundacji trafiły dwa pieski. Beżowy (Bury) i czarny (Mały). To jedyni chłopcy z tej rodzinki.
Prosimy Was o wsparcie w utrzymaniu tej uroczej rodzinki. Oni bardzo potrzebują dobrych duszek, które byłyby obecne w ich życiu. Jak na razie nie ma nikogo, kto by się o nich zatroszczył, a my możemy podarować im bezpieczny start w nowe życie!
Ładuję...