Suczka po wypadku - pilna prośba o wsparcie

Sześciokilogramowa, malutka suczka, najprawdopodobniej wyrzucona, leżała na ruchliwej drodze bez ruchu. Samochody przejeżdżały i omijały ją, ale nikt się nie zatrzymał. Sprawca wypadku też odjechał bez obejrzenia się za siebie… bo i po co? 

Pani Beata tego dnia jechała tą drogą. Ominęła leżącego pieska, ale w lusterku zobaczyła, że on podnosi główkę…  Potem wszystko potoczyło się szybko. Suczka trafiła do lecznicy. Stwierdzono rozliczne połamania, w tym miednicy w 3 miejscach. Konieczna była pilna operacja, która została wykonana 30.07.2024 r. - osteosynteza kości piszczelowej prawej (3500 zł). Niestety niezbędny jest kolejny zabieg stabilizacji złamania kości biodrowej, w cenie  ok. 2000 zł. W przypadku niewykonania tego zabiegu  może dojść do zwężenia miednicy i kalectwa tej młodej suczki, przed którą możliwe jest jeszcze całe życie.

Nie można było obu zabiegów przeprowadzić za jednym razem z uwagi na długość narkozy. Całkowity koszt leczenia tej bezdomnej kruszynki to ponad 7000 zł, gdyż do ceny zabiegów dochodzą leki i pobyt w szpitalu. Ta sunia jest tego warta. To młodziutki, niespełna roczny psiak, który doświadczył podwójnej tragedii - porzucenia oraz wypadku związanego z ogromnym stresem i cierpieniem.

Prosimy o Twoje wsparcie!